Piłkarze o ewentualnym transferze do Lechii

Mariusz Pawlak

piłkarz Groclinu Grodzisk

- Na razie nikt z Lechii oficjalnie się ze mną nie kontaktował, ale chętnie porozmawiam o grze w Gdańsku. Rozmawiałem już z Marcinem Kaczmarkiem i Sławkiem Wojciechowskim, ale wszystko odbywało się w euforii po awansie Lechii do II ligi i nie było w tym żadnych konkretów. 30 czerwca kończy mi się umowa z Groclinem, prowadzę już jakieś rozmowy, ale poważnych ofert jeszcze nie dostałem. Może dostanę taką z Lechii? Wiem, że Lechia jest jeszcze przed ustaleniem budżetu, ale najpóźniej do końca miesiąca chcę już wiedzieć, w jakim klubie zagram. Jestem po artroskopii kolana, przeszedłem już rehabilitację i zaczynam powoli trenować. Wolałbym pograć jeszcze w ekstraklasie, ale występów w II lidze absolutnie nie wykluczam.

Rafał Kaczmarczyk

piłkarz Groclinu Grodzisk

- Gra w Lechii nie wchodzi teraz w rachubę z prostej przyczyny: nadal chcę grać w ekstraklasie i rozważam tylko propozycje z klubów z I ligi. Mam nadzieję, że Lechia szybko awansuje, wtedy nie tylko ja, ale wielu innych piłkarzy chętnie wróci na Traugutta. Obecnie najbliżej jestem przejścia do Górnika Łęczna, który trenuje Bobo Kaczmarek. Nie jest jednak tak, że tata Bogusław przebił ofertę syna Marcina. Mam w Lechii kilku kolegów, w tym trenera Marcina Kaczmarka, ale on wie, że chcę jeszcze grać na najwyższym poziomie. Dlatego na dzień dzisiejszy wybiorę Górnika, a nie Lechię. Kwestie finansowe nie są w tym przypadku najważniejszym argumentem.

Karol Piątek

piłkarz Cracovii Kraków

- Zastanawiam się nad moją przyszłością w Cracovii. Cieszę się, że trener Stawowy widzi mnie za jakiś czas w pierwszym składzie, ale chcę regularnie grać już teraz. Dlatego nie mam nic przeciwko wypożyczeniu do innego klubu. Śledzę na bieżąco wyniki Lechii, cieszę się, że awansowała do II ligi. Miejsce takiej firmy jak Lechia jest jednak w ekstraklasie. Jeśli otrzymam propozycję z Lechii, na pewno poważnie ją rozważę. W kwestiach finansowych myślę, że doszlibyśmy do porozumienia. Lechię, przez sentyment, jakim ją darzę, potraktuje inaczej niż inne kluby. Tęsknię trochę za Trójmiastem, ostatni raz byłem tam na święta Bożego Narodzenia.

Dawid Banaczek

piłkarz Amiki Wronki

- Jeszcze nie wiem, czy będę dalej grał w Amice. Na razie na pewno nie jestem zadowolony z pobytu we Wronkach. Może zmiana klimatu dobrze by mi zrobiła? Jeśli zmienię klub, to powrót do Lechii byłby dobrą opcją. Nie uważam, że gra w II lidze byłaby dla mnie sportową degradacją. Lubię wyzwania, a takim na pewno byłby występ w Lechii. Na razie jest jednak za wcześnie na konkretne deklaracje. Nikt z Lechii się ze mną nie kontaktował, nie wiem, czy pasuję do wizji drużyny. Wszystkie propozycje starannie przeanalizuję. Nigdzie nie zamykam sobie drogi, a do Lechii mam duży sentyment.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.