Krzysztof Mikuła czeka na sygnał z Cracovii

PIŁKA NOŻNA. Cracovia odwołała mecz sparingowy z Lechem w Poznaniu, a co za tym idzie - nie doszło do testów napastnika Floty Świnoujście w krakowskim zespole.

Zamiast sparingu w Krakowie rozegrano wewnętrzny test mecz. Wśród testowanych zawodników nie było Mikuły, ponieważ z racji odległości, jaka dzieli Kraków i Świnoujście, nie zdążyłby dojechać na czas. Nieobecność Mikuły podczas sprawdzianów nie oznacza zamknięcia drogi do ekstraklasy.

- Nadal będziemy obserwować i poddawać sprawdzianom piłkarzy z niższych lig, w tym Mikułę. Jeśli spodoba się naszym trenerom, na pewno podejmiemy rozmowy z klubem - zapowiada Albin Mikulski, menedżer Cracovii.

Negocjacje z Flotą nie byłyby trudne, ponieważ Mikuła ma zgodę klubu na odejście.

- Jestem zdecydowanie otwarty na wyjazd - deklaruje Mikuła. - Bardzo chciałbym zagrać w takim klubie jak Cracovia. Liczę na to, że transfer dojdzie do skutku.

Piłkarz chce, by sprawa jego dalszej przyszłości wyjaśniła się w ciągu tygodnia. - Jeśli nie uda mi się przejść do silniejszego klubu, a z Flotą nie dogadam się w sprawie nowego kontraktu, prawdopodobnie skończę z futbolem - zapowiada Mikuła. - Cały czas mam zapewniony wyjazd do Szkocji, gdzie mógłbym podjąć pracę.

Copyright © Agora SA