- Nie możemy na razie podać nazwy klubu - mówi działający na polskim rynku menedżer Jarosław Kołakowski, który niedawno wrócił z Moskwy, a w środę był na Konwiktorskiej w towarzystwie mieszkańca rosyjskiej stolicy. Właśnie do FK Moskwa kilka miesięcy temu trafił współpracujący z Kołakowskim zawodnik Wisły Kraków Damian Gorawski (za rekordową kwotę 1,9 mln euro). Saganowski ma w kontrakcie klauzulę odstępnego 1,2 mln. Do tej pory mówiło się, że są nim zainteresowane Austria Wiedeń, FC Koeln i w pewnym stopniu Celtic Glasgow.
- Próbuję zainteresować Rosjan także innym legionistą - mówi Kołakowski. Chodzi o Łukasza Surmę, który w tej chwili leczy kontuzję i nie mógł być obserwowany. Przed rokiem w Szinniku Jarosławl na testach przebywał Wojciech Szala, wcześniej do tego klubu z Legii odszedł bułgarski bramkarz Radostin Stanew. Właśnie tam próbował załatwić im pracę Kołakowski.