Heko - Motor 1:0. Czermno bliżej drugiej ligi

Piękny strzał Pawła Zawistowskiego z 25 metrów dał Heko Czermno ważne i zasłużone zwycięstwo w szlagierowym meczu z Motorem Lublin. Udanie zadebiutował w roli trenera Wiernej Małogoszcz Andrzej Dec

Z wagi spotkania w Czermnie zdawali sobie sprawę piłkarscy działacze. Mecz sędziował arbiter międzynarodowy Andrzej Ryszka z Warszawy, prawidłowego przebiegu pilnowali też - towarzysko - prezesi związków piłki nożnej w Kielcach - Mirosław Malinowski, i w Lublinie - Marian Rapa.

Mecz rozegrano na nasiąkniętym wodą boisku, przy ulewnym deszczu i piłka raz po raz stawała w kałużach. Lepiej z tym radzili sobie gospodarze. Stworzyli więcej sytuacji podbramkowych, byli bliżej zwycięstwa. W defensywie - z wyjątkiem słabej końcówki - radzili sobie również bardzo dobrze, a przerywający akcje Motoru Hubert Kościukiewicz wygrał chyba wszystkie pojedynki główkowe.

Gospodarze już w 6. minucie mogli objąć prowadzenie. Arkadiusz Gondzia z sześciu metrów strzelił jednak tak, że Bartosz Rachowski w bramce Motoru obronił. Golkiper gości odbił też dwie minuty później uderzenie tego samego napastnika i wygrał sytuację sam na sam z Krzysztofem Zawadzkim (66.). W tym momencie gospodarze już prowadzili. Widząc lekko wysuniętego przed bramkę Rachowskiego, Paweł Zawistowski uderzył z 25 metrów. Śliska piłka nabrała rotacji i w ostatniej chwili myląc bramkarza Motoru, wpadła tuż pod poprzeczkę. - Rzeczywiście wyszedł mi strzał, ale to nie miało takiego znaczenia, bo we wszystkich formacjach zagraliśmy bardzo dobrze - powiedział szczęśliwy strzelec.

Jedyną okazję na wyrównanie goście stworzyli już w doliczonym czasie gry. Po rzucie rożnym bramkarz Heko Łukasz Mariak minął się z piłką, ale ta muśnięta przez Artura Ryczaka przeszła obok słupka.

Po meczu wściekli goście zniszczyli drzwi w budynku klubowym. - Heko wygrało zasłużenie, ale walka o drugą ligę jeszcze się nie skończyła. Sędziowanie było bardzo dobre, a pretensje możemy tylko do siebie - powiedział Waldemar Paszkiewicz, prezes Motoru.

Happy endem zakończył się debiut w Wiernej Andrzeja Deca. Do przerwy spotkania z Polonią Przemyśl jego nowi podopieczni sprawiali mu psikusa, bo w 31. minucie Andrzej Kot zdobył prowadzenie dla gości. Wyrównał osiem minut po przerwie Damian Gil - jego niezbyt udana próba dośrodkowania... wylądowało w siatce. Od 69. minuty goście grali w dziesiątkę (druga żółta kartka Marka Rybkiewicza), co błyskawicznie wykorzystali gracze Wiernej - po podaniu karola Dreja z prawej strony z pięciu metrów formalności dopełnił ponownie Gil.

Niemal przez całe 90 minut mecz w Rzeszowie toczył się na połowie Pogoni. Podopieczni Witolda Złotnika tylko raz zatrudnili bramkarza Stali, ale Łukasz Jankowski bez kłopotów wygrał pojedynek jeden na jeden z Piotrem Kajdą (80. minuta). Gdyby nie bardzo mokra i błotnista murawa, dorobek bramkowy Stali byłby zapewne okazalszy.

W sobotę o godz. 20 Stal Rzeszów podejmuje Heko, a w niedzielę o godz. 17 w derbach Świętokrzyskiego Pogoń zagra w Staszowie z Wierną.

HEKO CZERMNO - MOTOR LUBLIN 1:0 (0:0):

Zawistowski (51.).

Sędziował Andrzej Ryszka (Warszawa). Widzów ok. 500.

Heko: Mariak - Walęciak, Matuszczyk, Kardas, Dworzyński (88. Bartkowiak) - Cheda (72. Łęgowiak), Zawistowski, Kościukiewicz, Zawadzki - Gondzia (80. Chodor), Kanarski (38. Pluta).

Motor: Rachowski - Maciejewski, Ryczek, Jarosiński, Żmuda - Syroka, Maziarz (83.Stachera), Chmura (66. Golisz Ż), Zajączkowski - Ławecki (58. Prędota), Szymanek (75. Popławski).

STAL RZESZÓW - POGOŃ STASZÓW 4:0 (2:0):

Łuczyk (16.), Wójcik (18.), Kloc (74.), Ankowski (90.).

Sędziował Przemysław Przesmycki (Łódź) Widzów 500.

Stal Rz.: Jankowski - Dworski, D. Popiela (26. Ł. Popiela Ż), Łuczyk, Rzucidło - Kloc, Zajdel (60. Ankowski), Solarz Ż (72. Porada), Okas Ż - Wójcik (46. Asseh), Dragan

Pogoń: Przygoda - Krakowiak, Papierz, Kaznecki (74. Kwiatek), Kot - Zaliński, Matyja, Kabot, Rzepa - Kajda, Zgórski (46. Góral Ż).

WIERNA MAŁOGOSZCZ - POLONIA PRZEMYŚL 2:1 (0:1):

Gil dwie (53., 76.) - Kot (31.)

Sędziował Radosław Trochimiuk (Przasnysz). Widzów 200.

Wierna: Maj - Lniany, Szpiega, Piotrowski - Piwowarczyk, Grzyb, Drej, Grzesik, Szymański (80. Barucha Ż)- Gil (87. M. Kleszcz), Fatyga.

Polonia: Szramowiat Ż - Smycz Ż, Rogalski Ż, Jaroch Ż - Ibrahim Ali Ż, Kot (80. Chwasta), Gwóźdź, Pilawa (65. Wojtas), Szczygieł Ż - Quaye Ż, Rybkiewicz Ż Cz.

Pozostałe wyniki 26. kolejki trzeciej ligi

POGOŃ LEŻAJSK - WISŁA II KRAKÓW 1:2 (0:1): Sierżęga (54. karny) - Kelechi (38.), Kwiek (87.)

STAL STALOWA WOLA - GÓRNIK WIELICZKA 2:0 (0:0): Szarowski (53. - karny), Radawiec (75.)

LEWART LUBARTÓW - SANDECJA NOWY SĄCZ 0:1 (0:1): Janczyk (10.)

KMITA ZABIERZÓW - TŁOKI GORZYCE 1:1 (0:0): Czerwiec (83.) - Pacuła (55.)

HUTNIK KRAKÓW - HETMAN ZAMOŚĆ 1:1 (0:1): Stolarz (55.) - Walewski (40.)

Do II ligi awansuje pierwszy zespół, a druga drużyna gra baraż z drugoligowcem. Do IV ligi spadają trzy drużyny oraz tyle kolejnych, ile do tej grupy zostanie zdegradowanych z II ligi (maksymalnie trzy)

Najskuteczniejsi

13 - Tomasz Albingier (Hetman),

11 - Tomasz Fatyga (Wierna),

10 - Paweł Zajączkowski (Motor), Piotr Bagnicki (Kmita),

9 - Piotr Gruszka (Górnik), Temple Omeonu (Wisła II), Janusz Świerad (Sandecja), Paweł Kowalczyk (Leżajsk), Artur Czerwiec (Kmita)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.