Larrson doznał kontuzji w zwycięskim meczu Barcelony z Realem (3:0) w listopadzie. Mimo, że pierwsze diagnozy nie były dobre - mówiło się nawet, że Szwed może zakończyć karierę - to klub przedłużył kontrakt z piłkarzem na kolejny sezon (do czerwca 2006).
- Ciężko pracowałem aby doprowadzić nogę do normalnej dyspozycji - mówi Larsson. - Odpoczywałem tylko w weekendy. Czasem było mi trudno, ale tym bardziej jestem teraz szczęśliwy.
Poza Larssonem do gry w Barcelonie wróciło w ostatnich tygodniach dwóch innych, poważnie kontuzjowanych na początku sezonu, zawodników - Thiago Motta i Edmilson. Gabri, który także leczył zerwane więzadło w kolanie, także ma wrócić przed zakończeniem sezonu.
Do końca rozgrywek pozostały trzy kolejki. Barcelona prowadzi w tabeli z sześcioma punktami przewagi nad Realem Madryt. Mistrzostwo Hiszpanii może zapewnić sobie już w ten weekend.