Siatkarki SPS-u Politechniki nie zagrają w serii A

Siatkarki SPS-u Politechniki pozostaną w serii B. W piątek trzeci z rzędu przegrały z myślenickim Dalinem

Myśleniczanki nie pozostawiły ani cienia wątpliwości, że są drużyną zdecydowanie lepszą. W każdym z setów kontrolowały to, co dzieje się na parkiecie. Siatkarki SPS-u wyszły do gry nieco stremowane i widać było, że nie mają koncepcji na to, jak przeciwstawić się Dalinowi. Popełniały sporo błędów, nie radziły sobie zarówno w przyjęciu zagrywki, jak i w ataku. Na równym poziomie zagrała jedynie Izabela Kasprzyk.

- Dzisiejszy mecz udowodnił, że Dalinowi słusznie należy się miejsce w serii A, gdyż był po prostu o klasę od nas lepszy - mówi trener SPS-u Rafał Bogus. - Te trzy spotkania pokazały, że sporo nam jeszcze brakuje, aby grać w ekstraklasie. Ale cieszę się z tego, że zajęliśmy drugie miejsce w lidze. Kto wie, może za rok będzie lepiej?

- Moja drużyna grała równo i właściwie wszystkie zawodniczki zasługują na wyróżnienie - ocenia trener Dalinu Jerzy Bicz. - Dzisiaj nie musieliśmy się zbyt dużo namęczyć, aby odnieść trzecie z rzędu zwycięstwo. Po prostu byliśmy zespołem lepszym.

SPS Częstochowa 0 ( 18, 17, 17)

Dalin Myślenice 3 (25, 25, 25)

SPS: Kaczmarek, Węcławek, Król, Starzyk, Fedorów, Kasprzyk - Burchart, Cupisz, Marszałek.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.