Po raz drugi z rzędu piłkarze KSZO Ostrowiec nie stracili gola. Sami zdobyli dwa i wygrali u siebie ze Szczakowianką Jaworzno 2:0 (1:0). Przewagę gospodarze udokumentowali po 35 minutach. Jacek Berensztajn dośrodkował w pole karne, a tam do główki wyskoczyli Jarosław Solarz i Rafał Naskręt. Obrońca KSZO tylko musnął piłkę, ale to wystarczyło, by wylądowała w siatce Macieja Palczewskiego. Po raz drugi musiał on do niej sięgać w 54. minucie. W polu karnym Tomasz Copik faulował Grzegorza Podstawka - Palczewski wyczuł, gdzie strzeli Berensztajn, ale uderzenie było za silne. Zapał gości do odrabiania strat zgasł w 66. minucie, gdy drugą żółtą kartkę zobaczył Rafał Naskręt. W niedzielę o godz. 15.30 kSZO gra na wyjeździe z Radomiakiem.
KSZO OSTROWIEC - SZCZAKOWIANKA JAWORZNO 2:0 (1:0). Bramki: Solarz (35.), Berensztajn (54.). Sędziował: Sławomir Berezowski (Opole). Widzów ok. 2500. KSZO: Sarnat - Wróbel, Solarz Ż, Czerbniak, Boguś - Preis, Sobczyński, Berensztajn, Sojka (70. Przysiuda) - Feliksiak (80. Niedbała), Podstawek (70. Żelazowski); Szczakowianka: Palczewski - Copik, Fornalik, Boś, Naskręt Ż Cz- Radziwon Ż (89. Adamus), Chylaszek, Anih, Piegzik Ż (46. Chudy) - Solnica Ż (62. Wasiu), Węgier.