Przed meczami AZS AWF Biała Podlaska - Bocheński KS; AZS Politechnika Radomska - Wisła Azoty Puławy

Piłka ręczna. I liga mężczyzn. Coraz bliżej rozstrzygnięć w I lidze szczypiornistów. Trzy kolejki przed końcem rozgrywek lider Wisła Azoty Puławy musi w Radomiu wygrać z AZS Politechnika, żeby utrzymać niewielką przewagę nad KSSPR Końskie. Walczący o pozostanie w lidze akademicy z Białej Podlaskiej liczą na punkty w meczu z Bocheńskim KS

Trzy kolejki przed końcem rozgrywek przewaga puławian nad drugim w tabeli zespołem z Końskich wynosi wprawdzie trzy punkty, ale wicelider ma jeszcze zaległy mecz z Vive II Kielce i należy się liczyć z jego zwycięstwem. W następnej, przedostatniej kolejce (która zostanie rozegrana 30 kwietnia) mecz w Puławach Wisły Azotów z KSSPR powinien rozstrzygnąć sprawę awansu do ekstraklasy jednej z tych drużyn. Oczywiście jeśli nie będą traciły punktów w innych spotkaniach. Nikt nie dopuszcza myśli, że zespół z Puław mógłby potknąć się w Radomiu w meczu z przedostatnim w tabeli AZS Politechnika Radomska. Jednak trener Wisły Azotów Bogdan Kowalczyk dba o to, by utrzymać w zespole pełną mobilizację. Dobra wiadomość z puławskiego obozu. W czwartek po dłuższej przerwie odbył pierwszy trening czołowy strzelec drużyny Andrzej Chmielewski. W Radomiu oczywiście jeszcze nie zagra, ale prawdopodobny jest jego występ za dwa tygodnie przeciwko KSSPR Końskie.

Ocalą ligę

AZS AWF Biała Podlaska podejmuje Bocheński KS. Zwycięstwo praktycznie zapewniłoby akademikom pozostanie w lidze. Mają oni nad zagrożonym spadkiem AZS Politechnika pięć punktów przewagi i przy tym korzystny bilans bezpośrednich z nim spotkań. Degradacja bialczan jest możliwa tylko w przypadku ich trzech porażek przy trzech zwycięstwach zespołu z Radomia. Byt ligowy może także im zapewnić dzisiaj wygrana Wisły Azotów z Politechniką. Byłby to swoisty rewanż za pokonanie przez AZS AWF drużyny KSSPR Końskie, które pozwoliło puławianom wyjść na pierwsze miejsce w tabeli.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.