Bydgoskie siatkarki przed 2. meczem półfinału ligi

Jeden kroczek do finału już zrobiliśmy. Teraz czas na kolejny - mówi szkoleniowiec bydgoskiego Centrostalu/Adriany/GP Piotr Makowski

Tydzień temu nasze siatkarki wygrały w pierwszym półfinałowym meczu z Naftą/Gaz Piła 3:1. Drugie spotkanie w hali Astorii już się nie odbyło ze względu na żałobę po śmierci Jana Pawła II. W tę sobotę drużyny serii A wracają na parkiety. Kilka dni, które minęły od pierwszego pojedynku odmieniły zespół z Piły. Przypomnijmy, że po sobotniej porażce klub zwolnił szkoleniowca Leszka Piaseckiego - podobno za złe zmiany, jakich dokonywał w trakcie tego spotkania. Piaseckiego, który wcześniej cztery lata pracował w Bydgoszczy, zastąpił do końca sezonu jego asystent Adam Grabowski.

Czy to coś zmienia w rywalizacji obu drużyn? - pytamy Makowskiego, przyjaciela Piaseckiego. - Moim zdaniem nie. Być może pilanki będą bardziej zmobilizowane, żeby się pokazać nowemu szkoleniowcowi, ale to tylko nas bardziej motywuje do rywalizacji - odpowiada trener Centrostalu/Adriany/Gazety Pomorskiej.

Bydgoszczanki mają jeszcze jeden powód do udowodnienia wyższości nad Naftą/Gaz. Dzięki temu pokażą trenerowi reprezentacji Andrzejowi Niemczykowi, że nie docenił ich umiejętności przy powołaniach do reprezentacji. Przypomnijmy, że Niemczyk najpierw nie widział w kadrze żadnej bydgoszczanki, a dopiero ostatnio wysłał powołania do Magdy Godos i Joanny Kuligowskiej. Ta druga zrezygnowała z przygotowań z kadrą ze względu na opiekę nad małym dzieckiem. Rozgrywająca Centrostalu/Adriany/GP zaczyna zajęcia z reprezentacją od razu po zakończeniu sezonu.

Na korzyść bydgoskich siatkarek przed drugim półfinałem przemawia zdecydowanie jeszcze jedna rzecz - grają we własnej hali, a w tym sezonie nie przegrały w niej jeszcze ani razu. - I chcemy podtrzymać naszą dobrą passę także w sobotę z Naftą - kończy Makowski. Trzecie spotkanie obu drużyn we wtorek w Pile (dzień później niż pierwotnie nakazał Polski Związek Piłki Siatkowej). Ewentualny czwarty mecz, także na wyjeździe, w środę, a decydujący zaplanowano na piątek w Bydgoszczy.

Początek spotkania o 18 w hali Astorii. Ceny biletów: 16 zł i 8 zł (te kupione w przedsprzedaży na niedzielny mecz zachowują ważność!)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.