Przed meczem ŁKS - Piast Gliwice

Piłkarze chcą wygrać trzecie wiosenne spotkanie

- Po tak doskonałym początku rundy wiosennej nie mamy wyjścia, musimy wygrać z Piastem - twierdzi trener Dragan Dostanić. Dzięki wygranym (z KSZO Ostrowiec i RKS Radomsko) łodzianie tracą do czołówki tabeli tylko siedem punktów.

Wprawdzie w Radomsku ełkaesiacy rozegrali przeciętne spotkanie, ale szkoleniowiec wierzy, że w niedzielnym meczu jego podopieczni zagrają z wielką determinacją. Dostanić ma tylko jeden problem: kogo posadzić na ławce rezerwowych? Do gry wracają bowiem pauzujący za kartki Robert Sierant oraz Vuk Sotirović i Zelijko Klajlević. Obaj nie zagrali przeciwko RKS, bo załatwiali w Serbii wizy pobytowe.

- Możliwości są różne - mówi tajemniczo trener. Zapowiada jednak, że zespół zagra bardzo ofensywnie. - Być może nawet trójką napastników - zdradza.

Do tej pory Dostanić preferował ustawienie z jednym napastnikiem. W niedzielę będzie miał do dyspozycji aż trzech - Igora Sypniewskiego, Sotirovicia i Macieja Nuckowskiego. Ten ostatni długo leczył kontuzję, ale zaliczył już 17-minutowy występ w Radomsku.

Dostanić cieszy się też z tego, że murawa stadionu przy al. Unii, która jest w coraz lepszym stanie. - Jeżeli nic nie sparaliżuje naszych piłkarzy, powinniśmy oglądać dobre widowisko - zapowiada.

Oba zespoły dokonały zimą wielu zmian w kadrze. W ŁKS pojawiło się dziewięciu nowych zawodników, w Piaście aż 12. Gliwiczanie rundę jesienną zakończyli na 15 miejscu w tabeli, ale wiosną zdobył zaledwie punkt - zremisowali w ostatniej kolejce z MKS Mławą.

- Mecz z Piastem musimy wygrać, bo inaczej stracimy kontakt z ligową czołówką - tłumaczył po spotkaniu w Radomsku jeden z najbardziej doświadczonych graczy Zdzisław Leszczyński. W ŁKS po cichu liczą, że zespół włączy się jeszcze do walki o awans do ekstraklasy. Sądząc po pierwszych wiosennych wynikach nie są to bezpodstawne aspiracje.

Dziś o godz. 18 łodzianie będą trenować na głównej płycie. Po zajęciach trener Dostanić ogłosi 18-osobową kadrę na mecz z Piastem.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.