Nieoczekiwanie ostatni mecz ligowy może się okazać najważniejszym, jaki siatkarki Gwardii rozegrają w tym sezonie. - Wynik najbliższego spotkania ma dla nas olbrzymie znaczenie - przyznaje Joanna Kaczor, siatkarka Gwardii. - Forma, jaką ostatnio prezentuje Nafta, nie jest zachwycająca. Tymczasem dla nas każdy mecz jest teraz arcyważny.
Wynik spotkania nie wpłynie na to, jakie miejsce po sezonie zasadniczym zajmie Gwardia (skończy sezon na piątej pozycji). Jeżeli jednak ekipie trenera Błaszczyka uda się pokonać na wyjeździe Naftę, to właśnie z tym zespołem - zamiast z bielską Stalą - wrocławianki spotkają się w ćwierćfinale play off. Piła zajmuje teraz bowiem trzecie, a Bielsko czwarte miejsce w tabeli. Jeżeli w sobotę Bielsko wygra swój mecz (a taki wynik jest raczej pewny - Stal gra u siebie z najsłabszą w lidze Gedanią Gdańsk), a Nafta przegra z Gwardią, oba zespoły zamienią się miejscami w tabeli.
Gwardii takie przetasowanie byłoby bardzo na rękę. Bielsko jest ostatnio na fali, podczas gdy Nafta przeżywa spadek formy. Również atmosfera w klubie nie jest ostatnio najlepsza. Wiele mówi się o konflikcie na linii zawodniczki - trener. Z takim zespołem łatwiej będzie walczyć o awans do półfinałów mistrzostw Polski.
Pierwsze mecze ćwierćfinałowe Gwardia rozegra na wyjeździe 12 i 13 marca. Po tygodniu rywalizacja przeniesie się do Wrocławia.
![Gigantyczna sensacja w Stuttgarcie! Gauff wyeliminowana [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/9c/79/1d/z30904732II.jpg)
