Grali koszykarze trzecioligowi

Koszykarze Branickiego-Instalu pokonali 78:74 Sokoła Sokółka i zakończyli rozgrywki z kompletem zwycięstw. Na drugim miejscu tuż za białostoczanami uplasował się Tur Bielsk Podlaski

W meczu z Sokołem białostocki lider nie miał tak miażdżącej przewagi, jak w poprzednich spotkaniach. Branicki wygrał pierwsze dwie kwarty, ale w kolejnych tracił przewagę. Mimo to wygrał, choć tylko czterema oczkami - 78:74.

- Potraktowaliśmy mecz szkoleniowo - przyznał Andrzej Kościuczyk, kierownik drużyny. - Naszym celem było ogrywanie młodzieży, z tego powodu mecz na ławce rezerwowych przesiedział Andrzej Sinielnikow. Na parkiecie mniej czasu spędzili także inni podstawowi koszykarze: Daniel Byliniak, Tomasz Rzepiejewski czy Piotr Pura. Dłużej grali juniorzy, aby nabrali doświadczenia przed ćwierćfinałowym barażem o drugą ligę. A Sokół - mimo pięcioosobowego składu - zagrał naprawdę dobrze. Trafiał z niemal każdej pozycji, głównie z dystansu.

Chrapka na awans

W białostockim zespole najlepiej wypadł Piotr Jakubowski, rzucił 28 punktów.

- To młody i zdolny koszykarz, który skończył już wiek juniora - mówi Kościuczyk. - Właśnie na naszych wychowankach chcemy budować drużynę, która w przeciągu trzech lat powalczy o drugą ligę. Już w tym sezonie interesuje nas awans, jednak gdy się nie uda, tragedii nie robimy.

Białostoczanie pierwszy ćwierćfinałowy rozegrają 5 marca w Warszawie. Rywalem będzie wicemistrz województwa mazowieckiego - UKS Pułaski lub drużyna Politechniki Warszawskiej. Być może białostoczanie wcześniej rozegrają sparing. - W planach mamy mecz z drugoligową Legią Warszawa lub... Pułaskim - dodaje Kościuczyk.

Udany debiut

Dwa efektowne zwycięstwa odniósł na koniec rozgrywek Tur Bielsk Podlaski, już z Kamilem Zakrzewskim w składzie. Debiut byłego koszykarza pierwszoligowego Instalu Białystok wypadł bardzo dobrze. Tur pokonał u siebie zespół U Cezara Białystok 103:55, a Zakrzewski zdobył 23 punkty.

- To dla nas ogromne wzmocnienie - mówi Aleksy Olesiuk, trener Tura. - Kamil świetnie gra na obwodzie, ma niezły rzut z dystansu, poza tym na każdym kroku widać jego doświadczenie i rutynę. Ma nie do końca zaleczony uraz ścięgna Achillesa, dlatego powoli zwiększamy mu obciążenia treningowe. Z każdym meczem gra coraz dłużej. Z Wałkuskimi Łomża rzucił 29 punktów, w tym pięciokrotnie z dystansu. Wygraliśmy 108:73.

Tur kompletny

Bielszczanie również poważnie myślą o barażach drugoligowych. Aby lepiej poznać rywali, trener Olesiuk wybiera się do Warszawy na jedno z finałowych spotkań o mistrzostwo ligi mazowieckiej.

- Pewnie zagramy z Pułaskim, który w mazowieckich rozgrywkach nie doznał porażki i z pewnością tam wygra ligę - ocenia trener Tura. - Ale i nam teraz już nic nie brakuje, oprócz wartościowych zmienników. Przed ćwierćfinałowym barażem chcemy zagrać sparing z silną drużyną. Myślimy o białostockich Żubrach lub ewentualnie jakimś zespole akademickim z Białegostoku.

Pozostałe ekipy ligowe, którym baraże o awans "nie grożą", mają spore zaległości. Sokół ostatnio pokonał zespół U Cezara 84:72, ale mimo to obie drużyny wciąż mają po dwa mecze do rozegrania. Z kolei drużyny Klimartu Białystok oraz Wałkuskich Łomża muszą zagrać jeszcze po trzy spotkania.

TABELA

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.