Drugi i ostatni w Kielcach sparing Kolportera Korona oglądało niemal dwa razy więcej kibiców, około 1000, niż środowy mecz ze Stalą Stalowa Wola. A spotkanie rozpoczęło się niemal identycznie. Wtedy kielczanie stracili bramkę w 3. minucie po kiksie bramkarza Macieja Mielcarza, a w sobotę po 10 minutach po błędach obrony i Łukasza Załuski Motor prowadził już 2:0. W 24. minucie kontaktowego gola zdobył głową Rafał Wójcik, wykorzystując dośrodkowanie Grzegorza Piechny. jeszcze przed przerwą gospodarze mogli odmienić losy meczu, ale byli nieskuteczni. - Były trudniejsze warunki niż w środę. Boisko bardziej przypominało lodowisko. W dodatku znów źle zaczęliśmy mecz, ale nie wiem czy wynikło to ze złej rozgrzewki czy braku koncentracji. Gdy złapaliśmy właściwy rytm, to nasze akcje były dobre. Najlepiej graliśmy w ostatnim kwadransie przed przerwą - mówił potem trener Ryszard Wieczorek. Wyrównanie padło dopiero pod koniec meczu, gdy centrę Zbigniewa Wojtaszka głową do siatki skierował Aleksandar Radunović.
Wczoraj o godz. 11 kielczanie wyjechali na drugie zgrupowane do Szamotuł. Jutro zagrają tam sparing z Groclinem Grodzisk Wielkopolski, w czwartek z Turem Turek, a na zakończenie obozu w sobotę z Lechem Poznań. Do Wielkopolski nie pojechali kontuzjowani obrońcy Marek Szyndrowski i Sławomir Rutka. Ten drugi doznał pęknięcia kości dłoni i najpierw przejdzie w Kielcach zabieg, a do Szamotuł dojedzie w trakcie tygodnia. Prawdopodobnie dziś do drużyny dołączy również napastnik Świtu Nowy Dwór Mazowiecki Adam Czerkas. Wczoraj do późnego wieczora finalizowano negocjacje w sprawie pozyskania 21-letniego zawodnika. Wcześniej Czerkas przeszedł badania lekarskie pod kątem gry w Kielcach. Być może jego miejsce w Nowym Dworze zajmą Piotr Bajera i Maciej Pastuszka. Ich transfery byłyby częścią rozliczenia za Czerkasa.
Bramki: R. Wójcik (24.), Radunović (73.) - Popławski (5.), Chmura (10.)
Kolporter Korona: Załuska - Cichoń, Kaliszan, Rutka, Kozubek - Frankiewicz, Bilski, Hermes, kolendowicz - Piechna, R. Wójcik. II połowa: Mielcarz - Benkowski, Kośmicki, Wojtaszek, Radunović - Piątkowski, Barkaniczkow, Bergier, Bednarek - Grzegorzewski, Bonin
Spotkanie KSZO z Heko było ciekawe tylko w drugiej połowie. Bramki padały co dziesięć minut (grano 2 x 50.), a gospodarze prowadzili już 3:0. Pierwszego gola bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył Jacek Berensztajn, podwyższył po indywidualnej akcji Grzegorz Podstawek, a trzeciego strzelił Tomasz Żelazowski. Trzecioligowcy odpowiedzieli trafieniami w końcówce. Najpierw Marcin Zimoch strzałem z kilkunastu metrów pokonał Tomasza Dymanowskiego, a cztery minuty przed końcem kolejnego gola zdobył Krzysztof Myśliwy, testowany gracz Orląt Kielce.
Największym zmartwieniem trenerów KSZO jest jednak kontuzja Marcina Kaczmarka. Lewoskrzydłowy gospodarzy zszedł z boiska już po 10 minutach, bo odnowił mu się poprzedni uraz. Nie grali również przeziębiony Tomasz Feliksiak, ale po raz kolejny szanse dostali juniorzy Jakub Woropajew i Radosław Mikołajek.
Kolejny sparing KSZO zagra w środę z Siarką Tarnobrzeg. Nie odbędzie się planowany na wtorek mecz kontrolny z Górnikiem Łęczna, bo pierwszoligowcy wylecieli na obóz do Turcji.
Bramki: Berensztajn (54.)., Podstawek (58.), Żelazowski (80.) - Zimoch (84.), Myśliwy (96.)
KSZO: Sarnat - Wieprzęć, Solarz, Czerbniak, Boguś, Sobczyński, Miklosik, Niedbała, Kaczmarek, Przysiuda, Sojka oraz Dymanowski, Berensztajn, Gostyński, Gorszkow, Wróbel, Maciejewski, Żelazowski, Stasiak, Podstawek, Woropajew, Mikołajek
HEKO: Łukiewicz - Walenciak, Łęgowiak, Matuszczyk, Bartkowiak, Kościukiewicz, Trela, Zawistowski, Cheda, Kanarski, Stępień oraz Mariak, Gondzia, Myśliwy, Antczak, Pluta, Zimoch, Chodor, Dymek, Robaszek