Amica Wronki - Sportul Studentesc Bukareszt 3:1

W swoim ostatnim sparingu w Turcji Amica Wronki pokonała 10. drużynę rumuńskiej ekstraklasy. - Miło pokonać zespół, który prowadzi słynny Dan Petrescu - śmiał się trener Amiki Maciej Skorża

Mecz z Rumunami był już ostatnim pojedynkiem kontrolnym wronczan podczas zgrupowania w Turcji - dziś zespół Amiki wraca do Polski. Początkowo rywalem czwartej drużyny polskiej ekstraklasy miało być Dinamo Mińsk, ale już w środę doszło do zmiany przeciwnika. - Dinamo coś za dużo kombinowało - mówił dyrektor Amiki Marek Pogorzelczyk.

Sportul Studencest drużyna ze stolicy Rumunii, ale mniej znana od Dinama, Steauy czy Rapidu. Jest beniaminkiem ekstraklasy - po rundzie jesiennej zajmuje w niej 10. miejsce. Ma za to słynnego szkoleniowca - jest nim Dan Petrescu, wielokrotny reprezentant Rumunii, którego z pewnością pamiętają kibice w Anglii. I to nie tylko z występów w Chelsea albo w Sheffield Wednesday. Podczas mistrzostw świata w 1998 r. strzelił gola Anglikom w 90. min - Rumunia wygrała dzięki temu 2:1 i zajęła pierwsze miejsce w grupie. - Naprawdę miło pokonać zespół prowadzony przez takiego fachowca - śmiał się trener Amiki Maciej Skorża.

Zwłaszcza w pierwszej połowie szkoleniowiec z Wronek mógł być zadowolony z postawy swojej drużyny. Mimo że nie mógł zagrać kontuzjowany snajper Amiki Paweł Kryszałowicz, Polacy i tak zdobyli trzy gole. - Ćwiczyliśmy różne warianty gry, z Karolem Gregorkiem i Jackiem Dembińskim w linii ataku, z samym Dembińskim lub nawet trójką napastników, gdy takim fałszywym atakującym był Marcin Kikut - opowiadał Skorża.

Dziś Amica wraca do Polski, a w przyszłym tygodniu trener Skorża raczej nie ma co myśleć o dalszym konsolidowaniu zespołu. Maris Smirnovs wyjeżdża na Cypr na zgrupowanie reprezentacji Łotwy, Jarosław Bieniuk będzie trenował z kadrą Pawła Janasa, pięciu piłkarzy Amiki jest też powołanych do reprezentacji młodzieżowej Polski. Nawet sam Skorża będzie miał więcej pracy z naszą reprezentacją - jest przecież asystentem Janasa. - W pełnym składzie to pewnie spotkamy się dopiero podczas następnego obozu w Hiszpanii - mówił Skorża. - Z tego zgrupowania jestem zadowolony, choć niektórych piłkarzy czeka jeszcze trochę pracy nad poprawieniem wytrzymałości, choćby Marcina Burkhardta czy Jaroslava Simra - ocenił Skorża.

Bramki: 1:0 Dembiński (14. min), 2:0 Kikut (27.), 3:0 Dembiński (31.), 3:1 (85.)

Amica: Cierzniak - Skrzypek (60. Kucharski), Smirnovs (55. Stasiak), Bieniuk (46. Dziewicki), Dudka (80. Lisowski) - Kikut (60. Banaczek), M. Burkhardt (70. F. Burkhardt), Simr, Murawski, Gregorek (80. Pek) - Dembiński (55. Grzybowski).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.