Sposobem Ma³ysza - komentarz "Gazety" do wystepów siatkarzy AZS

Trzeba się skupić na tym, aby oddać dwa dobre skoki - metodę Adama Ma³ysza na sukces znają w Polsce wszyscy. Od pewnego czasu podobną stosują siatkarze częstochowskiego AZS-u. Liczy się tylko najbliższy mecz, do którego trzeba się przygotować możliwie jak najlepiej, skoncentrować się i dobrze zagrać. Nie ma co patrzeć w tabelę, kalkulować, zastanawiać się, co będzie, jak przegramy, a jaką przewagę nad rywalami zyskamy, jeśli zwyciężymy. Powiedzmy sobie jednak szczerze: ta teoria sprawdza się tylko w przypadku dobrych i silnych. Tak jak siatkarze AZS-u czy koszykarze Tytana. Ci drudzy, choć są w sytuacji zupełnie innej niż siatkarze, także nie oglądają się na to, co dzieje się wokół nich. Po prostu w każdym meczu starają się zagrać jak najlepiej. Wychodzi im to całkiem nieźle - mają za sobą serię siedmiu kolejnych zwycięstw, o jedną wygraną dłuższą niż Pamapol.

Co jeszcze łączy oba nasze zespoły z Ma³yszem? Radość z tego, co robią. Im ta gra po prostu sprawia przyjemność. A to cieszy nie mniej niż punkty.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.