Nasze IV-ligowe drużyny ostro przygotowują się do inauguracji rundy wiosennej IV ligi, która ma nastąpić w połowie marca. Na łamach ,,Gazety" pisaliśmy już, jak trenują w KS-ie Raków, Włodarze Domex, MKS-ie Myszków i Lotniku Kościelec. Dzisiaj zaglądamy do Sparty Lubliniec.
- Zajęcia rozpoczęliśmy 10 stycznia - mówi trener Sparty Kazimierz Dorożyński. - Nie wyjechaliśmy na obóz i przygotowujemy się na własnych obiektach. Uczestniczyliśmy w jednym turnieju halowym. Od soboty będziemy już rozgrywać sparingi na boisku.
Na początek drużyna Sparty zmierzy się ze Zniczem Kłobuck. Później piłkarze beniaminka IV ligi zagrają z Jurą Niegowa, Odrą Miasteczko Śląskie, Victorią Częstochowa i być może z rezerwami Szczakowianki Jaworzno. Wszystko za sprawą Andrzeja Orzeszka, który jest obecnie drugim trenerem Szczakowianki, a w Lublińcu został trenerem koordynatorem. W czym ma pomagać Orzeszek? Ten szkoleniowiec ma z pewnością duże rozeznanie w wartości zawodników ze Śląska, którzy ewentualnie mogliby zasilić Spartę. Ponadto swoją wiedzą będzie wspierał zarząd i piłkarzy z Lublińca.
W klubie jak na razie nie ma większych rewolucji kadrowych. - W zajęciach uczestniczy ta sama kadra, która grała w rundzie jesiennej - dodaje trener Dorożyński. - Są u nas na testach piłkarze z Walki Zabrze i Sparty Zabrze, ale póki co to nie ma żadnych konkretów. Wszystko zależy od finansów, a my nie możemy sobie pozwolić na wygórowane żądania.
