Grali koszykarze trzecioligowi

Po ponadmiesięcznej przerwie koszykarze trzecioligowi wznowili rozgrywki. Wygrywali faworyci: Tur Bielsk Podlaski i Branicki-Instal Białystok, którzy spotkają się w następnej kolejce

Przez te wolne tygodnie drużyna Tura nie próżnowała. Koszykarze regularnie trenowali, przygotowując się do decydujących spotkań w rundzie rewanżowej. Pierwszym z nich był mecz w Białymstoku z Sokołem.

- Widać, że moi podopieczni są głodni gry - mówi Aleksy Olesiuk, trener bielszczan. - Większa była dynamika przeprowadzanych akcji i zaangażowanie w walkę.

Ekipa Tura - której marzy się awans do grona drugoligowców - szybko objęła prowadzenie, które powiększała w następnych kwartach. W zespole z Bielska dobrze spisywał się Robert Głódź, który do niedawna bronił barw... Sokoła.

- Nie było niesnasek z tego powodu, koledzy z Sokoła ze zrozumieniem przyjęli jego grę u nas - dodaje trener Olesiuk. - Głódź został zresztą najlepszym graczem meczu, zdobył aż 32 punkty. W liczbie zdobytych punktów starał mu się dorównać Łukasz Kuczyński, ale zgromadził 29 oczek. W sumie rzucili ponad połowę wszystkich punktów, jakie zdobyliśmy w meczu.

Tur pokonał Sokoła 100:72. W następnej kolejce bielszczanie zagrają z liderem rozgrywek - Branickim-Instal Białystok, który w swoim spotkaniu bez większych problemów pokonał 88:67 U Cezara Białystok.

- Jeśli odrobimy różnicę 15 punktów z pierwszego meczu, mamy szansę na koniec rundy wyprzedzić białostoczan w tabeli - dodaje trener Tura. - W przypadku porażki pożegnamy się z możliwością zajęcia pierwszego miejsca.

Ostatnie spotkanie między zespołem Wałkuscy Łomża a Klimartem Białystok zostało przełożone na inny termin.

TABELA

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.