Co dalej z Grzegorzem Ożogiem i Bartoszem Krupą?

KOSZYKÓWKA MĘŻCZYZN. I LIGA. Nadal nie wiadomo jak skończy się konflikt pomiędzy Siarką Skobud Tarnobrzeg a dwójką zawodników: Grzegorzem Ożogiem i Bartoszem Krupą. Najprawdopodobniej spór rozstrzygnie Wydział Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Koszykówki.

Przypomnijmy, że obaj koszykarze zrezygnowali z gry w drużynie tarnobrzeskiej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obaj mają ważne kontrakty z tarnobrzeskim klubem do końca tego sezonu. Dlatego też Siarka zawiesiła obu koszykarzy w prawach zawodnika, co jest jednoznaczne z tym, że ani Ożóg ani Krupa nie mogą przejść do innej drużyny. A nie jest tajemnicą, że popularnym "Mietkiem" interesuje się klub, w którym spędził on cztery ostatnie sezony, czyli Stal Stalowa Wola, a Bartosz Krupa od ubiegłego tygodnia trenuje z drużyną Sokołowa Znicza Jarosław. - My nie jesteśmy stroną w tym sporze. W tej chwili Grzesiek Ożóg ma cały czas ważny kontrakt z Siarką, a jeśli sprawa się rozwiąże i Grzesiek będzie wolnym zawodnikiem, to z chęcią go przyjmę do mojej drużyny. Wiem, że jest już po rozmowach z zarządem naszego klubu i jest zainteresowany grą w Stali. Ale dopóki jest związany kontraktem z Siarką, nie ma sprawy - mówi trener Stali Stalowa Wola Leszek Kaczmarski.

Obaj koszykarze zgodnie twierdzą, że powodem ich decyzji były zaległości finansowe, jakie klub miał wobec nich. Wszystko zaczęło się gdy po kilku porażkach zarząd klubu podjął decyzję o wstrzymaniu 40 procent wypłaty dla zawodników. Brakująca część miała być wypłacona w przypadku osiągnięcia zamierzonego celu sportowego, czyli awansu do czołowej ósemki. - Zarząd podjął taką decyzję, mimo iż żaden z zawodników nie wyraził na to zgody - mówił "Gazecie" Grzegorz Ożóg. - Nie musieliśmy się pytać zawodników o zgodę, gdyż jeden z punktów kontraktu mówi, że zawodnicy muszą podporządkować się wszystkim decyzjom zarządu - ripostuje trener Siarki Skobud Zbigniew Pyszniak.

Trudno osądzić kto ma rację w tym sporze. Rozstrzygnie o tym Wydział Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Koszykówki, gdzie zarówno Ożóg jak i Krupa skierowali pisma z opisem całej sytuacji. - Oba pisma do mnie dotarły, ale cały czas czekam na stanowisko w tej sprawie Siarki Tarnobrzeg. Po zapoznaniu się z racjami obu stron będzie można podjąć decyzję - mówi Alojzy Chmiel, przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny PZKosz. Jak nas poinformował prezes ASK Siarka Bogusław Uchański, stanowisko w tej sprawie tarnobrzeskiego klubu powinno dotrzeć do PZKosz w najbliższych dniach.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.