Pierwszy trening Podbeskidzia Bielsko-Biała

Pierwszy trening Podbeskidzia Bielsko-Biała

Na pierwszym noworocznym treningu Podbeskidzia Bielsko-Biała pojawiło się tylko dwóch nowych piłkarzy: Tomasz Księżyc i Marcin Wróbel

- Przez prawie półtorej godziny biegaliśmy po Lasku Cygańskim znajdującym się blisko ośrodka sportowego Rekord w Bielsku. Jak na pierwszy trening był on dosyć wyczerpujący - mówi Księżyc, który niedawno podpisał z klubem półtoraroczny kontrakt. - Z aklimatyzacją nie będę miał żadnych problemów. Z Adamem Kompałą i Łukaszem Błasiakiem grałem w Szczakowiance, a z Wojciechem Rączką w Hutniku Kraków - dodaje nowy bielski obrońca. Z Podbeskidziem trenował wczoraj również Marcin Wróbel. 21-letni wychowanek bielskiej drużyny, jest pomocnikiem, a grał ostatnio w czwartoligowej Skawie Wadowice. Piłkarze w czasie urlopów dbali o wagę. - Tylko jedna osoba ma nadwagę... Mam na myśli siebie - uśmiecha się trener Jan Żurek.

Na zajęciach zabrakło Roberta Piekarskiego, który podpisał kontrakt z Piastem Gliwice i Pawła Sibika, przeszedł do Ruchu Chorzów.

- Niestety, nie mamy stałej bazy. Jesteśmy jak tabor Cyganów, dlatego też będziemy korzystać z kilku ośrodków. W pobliżu obiektu Rekordu są bardzo dobre warunki do biegania, a treningi piłkarskie będziemy przeprowadzać w Tychach, Pawłowicach, Szczyrku i Dankowicach - mówi Żurek.

Polityka transferowa klubu wciąż kuleje. Działacze z Bielska prowadzili m.in. rozmowy z Wojciechem Kobeszką, Piotrem Gierczakiem i Jackiem Berensztajnem, ale nic z tych transferów nie wyszło. Ten ostatni wybrał KSZO Ostrowiec, chociaż bielszczanie przedstawili mu lepsze warunki finansowe. Na pracę w Bielsku nie przystał również menedżer Edward Socha, który wybrał Odrę Wodzisław. Socha ma jednak w miarę możliwości pomagać Podbeskidziu. Tymczasem bielszczanie nie potrafili porozumieć się z nim w sprawie przejścia do Podbeskidzia jego syna Bartłomieja Sochy z czwartoligowej Koszarawy Żywiec oraz Mariusza Nosala z Odry Wodzisław.

- Nie jestem rozczarowany tym, że na pierwszym treningu pojawiło się tylko dwóch nowych graczy. Prowadzimy rozmowy z kilkoma zawodnikami i mam nadzieję, że do połowy następnego tygodnia skład będę miał już zamknięty - dodaje Żurek. - Nie musimy nikogo pozyskiwać na siłę. Mamy piłkarzy o dużym potencjale - uważa Stanisław Piecuch, prezes Podbeskidzia. W połowie stycznia klub ma podpisać dwie umowy sponsorskie. Działacze nie chcą na razie zdradzić nazw firm.

TS PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA

STYCZEŃ

15 - sparing z Beskidem Skoczów

16 - turniej halowy w Krakowie

29 - sparingi z GKS-em Tychy i Śląskiem Świętochłowice

LUTY

2 - sparing z Ruchem Radzionków

5 - sparing z Walką Zabrze

8 - sparing z GKS-em Jastrzębie

10 - sparing z Piastem Gliwice

12 - sparing z GKS-em Katowice

14-22 - zgrupowanie w tureckiej miejscowości Antalya, gdzie zostaną rozegrane trzy sparingi.

LICZBA PODBESKIDZIA

82 minuty i 35 sekund

pokazał stoper trenera Żurka po zakończeniu pierwszego treningu Podbeskidzia.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.