W kategorii motocykli liderem piątego etapu z Agadir do Smary liczącego łącznie 645 km, w tym 381 km odcinka specjalnego został Andy Caldecott (KTM). Zawodnik fabrycznego KTM zanotował najlepszy czas na mecie dzisiejszego odcinka: 04:00:09. Australijczyk wyprzedził o dwie sekundy Marca Comę, który pozostaje nadal liderem klasyfikacji generalnej. Trzeci był Despres ze stratą trzech i pół minuty, dalej Cox, Esteve Pujol, Meoni i Fretgne.
To był pierwszy długi odcinek specjalny, prowądzacy pomiędzy wzgórzami. Umożliwił zawodnikom rozwinięcie większych prędkości, jednak późniejsze, skaliste, odcinki drogi zmusiły kierowców do ostrożniejszej i wolniejszej jazdy. Odcinek był trudny, wymagający ciągłych zmiany szybkości - sinusoidalnie od bardzo szybkiej do bardzo niskiej.
Druga część odcinka specjalnego, na której jeszcze nigdy nie były rozgrywane zawody, zakończyła się przejazdem przez "chott" - suche o tej porze roku jezioro. Już na tym etapie powoli wyłaniają się liderzy zawodów. Wielu motocyklistów miało dzisiaj poważne problemy na trasie m.in. dwóch czołowych motocyklistów, którzy już w połowie odcinka specjalnego borykali się z kłopotami nawigacyjnymi i technicznymi.
Prowadzący w generalce David Frétigné pojechał w złym kierunku, ponieważ zobaczył ślady opon i chmurę pyłu ciągnącą się za motocyklami turystów. Cyril Despres (KTM) miał problemy z licznikiem kilometrów. Po upadku na setnym kilometrze tuż przed CP1, Jordi Duran (KTM) musiał zakończyć swoją przygodę z Dakarem i wycofać się z powodu złamania kości przedramienia i pęknięcia kości udowej. Hiszpan ukończył odcinek specjalny w Granadzie jako czwarty, a w klasyfikacji generalnej zajmował siódmą pozycję.