Koszykarskie rozgrywki młodzieżowe

Kadeci Gimbasketu 15 Białystok pokonali w Łomży Olimpijczyka Łomża 98:64. To nie był koniec emocji. - W szatni zespół gospodarzy wspomagany kibicami urządził sobie dogrywkę na pięści - mówi trener białostoczan

- To było spotkanie na szczycie naszej ligi - tłumaczy Henryk Lenczewski, trener Gimbasketu. - Gospodarze mają interesującą ekipę, preferującą szybki atak oraz solidną obronę, momentami na pograniczu faulu.

Mimo wszystko białostoczanie byli faworytami, co już do przerwy potwierdzili 20-punktową przewagą. Dobry pojedynek w barwach Gimbasketu rozegrał Sebastian Drozdowski, który zdominował walkę pod tablicami i zdobył 23 punkty.

- Mecz się wyrównał w trzeciej kwarcie, ale w końcówce czwartej powiększyliśmy przewagę i wygraliśmy 98:64 - dodaje trener Lenczewski. - Zwycięstwo mąci incydent, do którego doszło w szatni już po meczu. Grupa koszykarzy Olimpijczyka, wsparta kolegami, używając pięści chciała zrekompensować sobie porażkę. Dzięki zdecydowanej reakcji trenerów oraz arbitrów nie doszło do większego przelewu krwi.

- Nasz błąd, że tym samym wyjściem z hali wypuściliśmy koszykarzy i kibiców - mówi Włodzimierz Wójcik, trener łomżan. - A że obie ekipy nie przypadają za sobą, doszło do niepotrzebnych incydentów. Przykro mi z tego powodu, dołożymy starań, aby takie sytuacje więcej się nie przytrafiały.

Dłuższą przerwę w rozgrywkach na Podlasiu mają za to juniorzy. Nie oznacza to jednak, że próżnują. Koszykarze Rembudu Zambrów intensywnie trenują przed drugim turniejem Północnoeuropejskiej Ligi Młodzieżowej Koszykówki (NEYBL). W pierwszym - rozegranym w październiku w Wilnie - podopiecznym Mirosława Cieplińskiego nie powiodło się najlepiej.

- Przegraliśmy wszystkie pięć spotkań - tłumaczy trener Rembudu. - Nie mogłem skorzystać z aż czterech podstawowych zawodników. Tym razem pojedziemy w optymalnym składzie. Pod warunkiem, że wyjazd w ogóle dojdzie do skutku.

Zambrów w poprzednim roku organizował superfinał NEYBL-a w kategorii kadetów. Koszt zawodów okazał się tak wysoki, że klub do tej pory boryka się z zadłużeniem. Trudno mu znaleźć środki na zaplanowany na środę wyjazd do Moskwy.

- Wszystko zależy od tego, czy rodzice wezmą na siebie część kosztów - dodaje trener Ciepliński. - Podróż do Moskwy to 3000 km, cztery dni w drodze, dwa noclegi w podróży. Staramy się o dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego, ale wnioski o dotacje przyjmowane są dopiero od połowy stycznia.

Wciąż trwa za to zażarta rywalizacja w kategorii młodzików. Po trzech kolejkach niepokonane są drużyny z Zambrowa i Łomży. Za to bardzo słabo spisuje się Instal Białystok, który stracił w dwóch spotkaniach aż 227 punktów, zdobywając ledwie 23.

TABELA KADETÓW

Wyniki młodzików: MOSiR Bielsk Podlaski - UKS Gimbasket 15 Białystok 68:42; ZKS Instal Białystok - UKS Plus Zambrów 11:129; UKS Dziewiątka Łomża - MOSiR Bielsk Podlaski 67:57; Gimbasket 15 - Instal 98:12.

TABELA MŁODZIKÓW

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.