Piłka Nożna. III liga, transfery, Widzew szuka w Stali Greinplast Rzeszów

To prawda. Naszym pomocnikiem Sławkiem Szeligą jest zainteresowany łódzki Widzew, ale nie jest to jedyny chętny klub - mówi Jacek Szczepaniak prezes sekcji piłkarskiej Stali Greinplast Rzeszów. - Myślę, że Sławek będzie u nas od wiosny - twierdzi Zbigniew Boniek

Ruch transferowy rozpoczął się na dobre i co lepsi zawodnicy nie narzekają na brak ofert. Tak jest z 22-letnim pomocnikiem rzeszowskiej Stali Sławkiem Szeligą. Jeszcze przed rundą jesienną przebywał na testach w Lechu Poznań i Amice Wronki (ostatnio także był testowany w ekipie trenera Macieja Skorży) jednak konkretna oferta z tych klubów nie wpłynęła do Stali Rzeszów. Nie oznacza to jednak, że na Sławka nie ma chętnych. - Ostatnio pojawiło się kilka ciekawych ofert. Między innymi z łódzkiego Widzewa. Jednak dementuję plotki, że już zdecydowaliśmy. Owszem rozmawialiśmy ze Zbigniewem Bońkiem, ale jeszcze nic konkretnego nie ustaliliśmy - mówi Jacek Szczepaniak i dodaje: - Nie oznacza to jednak, że Widzew zrezygnował. Oferty są i po rozmowach na pewno wybierzemy najlepszą.

Grzegorz Bednarz menedżer piłkarza nie jest rozmowny. Nasze pytanie kwituje: - Nie jestem upoważniony by na ten temat mówić.

Zainteresowania pomocnikiem rzeszowskiej Stali nie kryje wiceprezes Widzewa Zbigiew Boniek: - Każdy zawodnik ma prawo do piłkarskiego rozwoju, a taki jak Sławek Szeliga szczególnie. Jest wielka szansa, że już od wiosny będzie reprezentował Widzew Łódź. Myślę, że się dogadamy. Z rzeszowską Stalą zawsze łączyły nas dobre kontakty - mówi nasłynniejszy polski piłkarz.

Szeliga to nie jedyny piłkarz, który najprawdopodobniej opuści Stal Greinplast. Marcinem Imiołkiem jest zainteresowana Pogoń Leżajsk, Konradem Janikiem Unia Nowa Sarzyna. Trwają także poszukiwania klubu dla rezerwowego bramkarza Łukasza Jankowskiego.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.