To trzecia rywalizacji polskich siłaczy z obcokrajowcami - w poprzednich dwóch latach raz wygrali biało-czerwoni, raz Reszta Świata. W naszym regionie atleci, których można oglądać regularnie w stacji TVN, byli już w Toruniu, Włocławku i Inowrocławiu w ramach Pucharu Polski i Pucharu Świata. Jutro o 15 pierwszy raz dojdzie do meczu drużyn.
Biało-czerwonych poprowadzi wielokrotny mistrz świata i Europy Mariusz Pudzianowski Obok niego ciężary dźwigać będą: Jarosław Dymek (dwukrotny drużynowy mistrz świata i wicemistrz Europy'2003), Sławomir Toczek (czwarty w ME'2004) i Arkadiusz Makurat (czwarty w tegorocznym Pucharze Polski). Naprzeciw stanie czwórka z zagranicy, a awizowany jest start aktualnego mistrza globu Wasilija Virastiuka (Ukraina), mistrza świata'2001 Svenda Karlsena (Norwegia), najlepszego na świecie przed rokiem Zydrunasa Savickasa (Litwa) i mistrza USA Vana Hatfielda. - Być może wystartuje ktoś inny, z Kanady lub Łotwy. Z Jarkiem Dymkiem mamy ośmiu zagranicznych kandydatów, nie wiemy, komu będzie pasował termin, czy któryś nie jest kontuzjowany lub nie wybierze startu w innych zawodach. Bez względu jednak, kto skorzysta z zaproszenia, emocje są gwarantowane i kibice na pewno nie zawiodą się - przyznał w piątkowe południe przedstawiciel Federacji Strong Man Piotr Kwiatkowski.
W przerwach między siedmiu konkurencjami, zaplanowano pokazy fitness, konkursy dla publiczności i przede wszystkim występ zeszłorocznej mistrzyni świata Anety Florczyk z Malborka. Będzie biła rekord świata kobiet w tzw. spacerze farmera, gdzie trzeba na jak najdłuższy dystans przenieść 100-kilogramowe walizki. - Myślę, że stać mnie na pokonanie około 70 do 90 metrów - mówi jedyna w Polsce strongwoman. Chce też w tzw. martwym ciągu podnieść sztangę ważącą rekordowe 252 kg.
Początek imprezy o 15. Hala będzie otwarta od 13.30. Bilety kosztują po 12 zł. Po trzygodzinnych zawodach siłacze spotkają się z kibicami w Olimpic Bowling Center
DOMINATOR "PUDZIAN"
Najsilniejszy człowiek świata w poprzednich dwóch latach (wygrywał w Kuala Lumpur i Zambii), zdetronizowany latem na Bahamach przez Virastiuka i Savickasa. Trzeci sezon niepokonany w Europie. W zawodach strongmenów dźwiga już pięć lat. Ma w kolekcji sześć rekordów świata Strong Man: w zegarze, schodach równoległych, spacerze drwala, przetaczaniu opony, bieg z walizkami, spacerze farmera i konkurencji wiązanej (załadunek worków i bieg z kowadłem). Na ławeczce wyciska 275 kg, przysiada z 360 kg na sztandze, w martwym ciągu dźwiga 395 kg. Pudzianowski nazywany przez rywali "Dominatorem" zanim zajął się na poważnie rywalizacją pośród strongmenów, trenował wyciskanie sztangi leżąc, boks, a do dziś uprawia karate kyokushin. Przed rokiem spróbował sił w rugby, grając w I lidze w Budowlanych Łódź (sam pochodzi spod Łodzi, z Białej Rawskiej). Ma za sobą też debiut w filmie, w serialu "Na Wspólnej". Wymiary "Pudziana" to: waga - 132 kg, obwód klatki piersiowej - 148 cm, pasa - 92, uda - 80, bicepsu - 56, karku - 54, przedramienia - 45.
KONKURENCJE STRONG MAN
Uchwyt Herkulesa. Zawodnik stoi z ramionami skierowanymi na boki. Za specjalne uchwyty musi jak najdłużej utrzymać dwa auta alfa romeo 156, stojące na pochylonych platformach.Przeciąganie tira. Atleta musi w jak najkrótszym czasie przeciągnąć ciężarówkę na dystansie 20 metrów. Na szelkach ma przyczepioną linę, której drugi koniec zahaczony jest specjalnymi pasami przytwierdzony do haku tira.
Schody równoległe. Wyścig dwóch zawodników, którzy muszą pokonać osiem stopni o wysokości 30 cm każdy, wnosząc na samą górę po jednej z pięciu ciężkich walizek.
Zegar. Zawodnik unosi koniec czterometrowej belki-wskazówki, do której podwieszony jest koszem z ciężarem. Idzie jak najdłużej, zataczając koła zgodnie z kierunkiem zegara.
Lektyka. Dwóch zawodników drużyny pokonuje jak najszybciej określony dystans, niosąc lektykę np. z hostessami.
Konkurencja wiązana (przetaczanie opony, spacer buszmena, załadunek worków, przenoszenie kowadła)
Wyciskanie na barki. Trzeba jak najwięcej razy unieść ciężką platformę tak, aby ramiona zostały zablokowane w stawie łokciowym.
