Futbol to już nie religia?

We Włoszech maleje liczba widzów oglądających programy sportowe - alarmuje ?La Gazzetta dello Sport"

Włoscy kibice odwracają się od futbolu, a oglądalność wielu programów dramatycznie spada. Zdaniem mediolańskiego dziennika sportowego spadek oglądalności dotyczy nie tylko magazynów piłkarskich, ale także bezpośrednich transmisji. Ubiegłotygodniowy mecz Ligi Mistrzów pomiędzy AC Milan a Szachtarem Donieck nadawany przez otwarty kanał Italia 1 zgromadził przed telewizorami zaledwie 10,61 proc. widowni. Także mecze reprezentacji Włoch transmitowane przez RAI cieszą się mniejszym zainteresowaniem.

Widownia tradycyjnego niedzielnego programu "90 minut" spadła o 3 proc. Prezenterka Paola Ferrari stwierdziła, że spadek nie jest dramatyczny. Przyznała jednak, że są oznaki mniejszego zainteresowania futbolem.

- Publiczność jest znudzona. Z powodu nieudanego startu reprezentacji Włoch w ostatnim Euro, jak i rosnącej liczby meczów. Nie bez wpływu jest także to, że od początku sezonu w lidze przewodzi Juventus, a Roma, Inter i Lazio straciły trochę fanów - wylicza przyczyny kryzysu "Gazzetta".

Niewiele programów może się pochwalić rosnącym zainteresowaniem. Wśród nich jest kontrowersyjny "Il Processo di Biscardi", który jednak często zmienia się w karczemną awanturę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.