Z tym samym zespołem na inaugurację grupowej fazy PP "Czarne Koszule" przegrały 1:3. Od tamtej pory Korona dostała zadyszki. W II lidze wcale nie wygrywa meczu za meczem, zajmuje w niej czwate miejsce. Słabo jak na potencjał finansowy klubu. Jacek Grzegorzewski strzelec dwóch goli z meczu na Konwiktorskiej od tego czasu stracił instynkt strzelecki. Nie zdobył od tej pory gola. Pewny swojego miejsca na początku sezonu, dziś zasiądzie pewnie na ławce rezerwowych.
Polonia ma jednak większe problemy. Przegrywa regularnie w meczach wyjazdowych, sporo zawodników doznało kontuzji, niektórzy w piątkowych derbach z Legią. - Mamy dużo poobijanych zawodników - powiedział trener Marek Motyka, swoim zwyczajem nie wymieniając ich nazwisk. Wiadomo, że nie zagra dziś Piotr Stokowiec. Pochodzący z Kielc piłkarz ma złamany nos i nie jest w stanie wystąpić nawet w masce. Do składu wraca za to Antoni Łukasiewicz, chory w dniu meczu z Legią. Pewna jest zmiana w bramce. Konsekwentnie w meczach pucharowych będzie wystawiany Paweł Kieszek, który zastąpi Jacka Banaszyńskiego.
- Gramy jeszcze po to aby awansować. Nie zamierzamy wystawiać rezerwowego składu - zapowiada Motyka. Nawet w najsilniejszym składzie Poloni może mieć problemy z pokonaniem czołowej drużyny drugiej ligi.
KORONA KIELCE - POLONIA WARSZAWA. Środa, godz. 13 - ul. Szczepaniaka 29. Korona: Przemysław Mierzwa - Maciej Pastuszka, Marcin Kośmicki, Tomasz Owczarek, Sławomir Rutka - Przemysław Cichoń, Arkadiusz Bilski, Hermes, Robert Bednarek - Grzegorz Piechna, Piotr Bajera. Polonia: Paweł Kieszek - Igor Gołaszewski, Ivan Udarević, Antoni Łukasiewicz, Grzegorz Jakosz - Krzysztof Bąk, Dariusz Dźwigała, Tomasz Kotwica, Adam Cichoń - Łukasz Jarosiewicz, Benjamin Imeh.
