Liga włoska. Sensacyjna porażka Juventusu

To był pech. Nic więcej - bagatelizował sensacyjną porażkę 1:2 w Regginie trener Juventusu Fabio Capello. Sędziego krytykował jednak ostro.

Krytykował, bo Gianluca Paparesta powinien był jego zdaniem podyktować w pierwszej połowie rzut karny, kiedy piłka odbiła się od ramienia obrońcy gospodarzy Jacopo Balestriego. - Zawsze akceptuję błędy arbitrów, przecież to tylko ludzie, ale tym razem sytuacja była jasna dla wszystkich, którzy ją widzieli. Ale może to bez sensu narzekać... - mówił rozżalony Capello, który z tą bezapelacyjną "akceptacją" dla sędziowskich pomyłek nieco przesadził, bo jako szkoleniowiec Romy atakował ich nieustannie, wspierany zresztą przez Franco Sensiego, czyli najbardziej sfrustrowanego prezesa Serie A.

Ostatnio Capello nie narzeka, Juventus uchodzi jednak we Włoszech za klub szczególnie łagodnie traktowany przez sędziów. Tym większe rozczarowanie kibice musieli przeżyć w sobotę - arbiter anulował aż dwa gole dla gości. Kiedy trafił Zlatan Ibrahimović, uznał, iż Szwed wcześniej faulował rywala. Kiedy w 94. min trafił Olivier Kapo, uległ gorącym protestom piłkarzy Regginy. Miał rację. Co prawda Francuz nie zagrał ręką, jak sugerowali gospodarze, ale znajdował się na pozycji spalonej.

Juventusowi nie pomogła nawet czerwona kartka (na ponad kwadrans przed końcem) dla zdobywcy pierwszej bramki dla Regginy Giuseppego Colucciego. Trener Capello wytykał też obrońcom, że przyczynili się do porażki. - Jeśli policzyć wszystkie rykoszety, straciliśmy właściwie dwa samobóje - stwierdził. Zaraz jednak wyciągnął z niepowodzenia optymistyczne wnioski, ogłaszając, że Juve można pokonać tylko dzięki niebywałemu uśmiechowi losu. Bramkarz Gianluigi Buffon został przecież pokonany tylko dwa razy w dziewięciu kolejkach, a w Champions League wciąż zachowuje czyste konto.

Wyniki:

BRESCIA - CHIEVO 1:0 (0:0): Schopp (86.)

REGGINA - JUVENTUS 2:1 (2:1): Colucci (12.), Zamboni (26.) - Ibrahimovic (14.)

ATALANTA - SAMPDORIA 0:0;

BOLOGNA - MESSINA 2:2 (1:2): Loviso (30.), Cipriani (54.) - Di Napoli (4.), Amoruso (32.);

CAGLIARI - LIVORNO 0:0;

FIORENTINA - INTER MEDIOLAN 1:1 (1:0): Dainelli (26.) - Adriano (80.);

LAZIO - SIENA 1:1 (0:0): Couto (47.) - Portanova (67.);

LECCE - UDINESE 3:4 (1:1): Bożinow (35., 57.), Vucinic (89.) - Jankulovski (44., 92., karny), Natale (72.), Iaquinta (78.);

PALERMO - PARMA 1:1 (0:1): Gonzalez (74.) - Gilardino (37.).

AC MILAN - AS ROMA 1:1 (1:0): Szweczenko (6.) - Montella (48.)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.