Nafta Piła nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem grającej w serii B Skry Bełchatów. Zwycięstwo 3:0 dało pilankom awans do turnieju finałowego Pucharu Polski.
- Sprawa awansu praktycznie rozstrzygnęła się w środę, po zwycięstwie nad Gwardią Wrocław. Po tamtej wygranej Skrę musieliśmy po prostu pokonać 3:0 i zrobiliśmy to - mówi szkoleniowiec Nafty Leszek Piasecki. - Nie mam satysfakcji ze stylu, w jakim zespół awansował do finału, ale najważniejsze, że zrealizowaliśmy postawiony przed nami cel.
W spotkaniu ze Skrą pilski trener dał odpocząć kilku podstawowym zawodniczkom. Nie zagrały m.in. Katarzyna Skowrońska, Agnieszka Orłowska czy libero Nicola Davis. Dziś Nafta rusza w podróż do Bielska-Białej, gdzie w sobotę zagra mecz ligowy z BKS Stal.
Finałowy turniej Pucharu Polski zostanie rozegrany 18-19 grudnia, gospodarza wyznaczy PZPS. Poza Naftą awans do turnieju wywalczyły Winiary Kalisz i Stal Bielsko-Biała. Czwartym finalistą zostanie zwycięzca IV grupy eliminacyjnej, w której grają Adriana Bydgoszcz, Muszynianka i AZS Białystok.
Nafta Piła - Skra Bełchatów 3:0 (25:7, 25:15, 25:10)
Nafta: Skorupa, Staniszewska, Starzyńska, Buławczyk, Strządała, Rosner oraz Styskal (libero), Chojnacka