Polonia gra z Zagłębiem

- Wiemy, że jak nie wygramy, to będzie kłopot, ale nie dopuszczamy do siebie takiej myśli - mówi trener Polonii Marek Motyka przed dzisiejszym spotkaniem z Zagłębiem Lubin. Początek meczu na Konwiktorskiej nie tak jak do tej pory o 18, lecz o 15.30

Na zmianę pory rozpoczęcia spotkania wpłynęła stacja telewizyjna Canal+. Jesienią i wczesną wiosną o tej porze mają się rozpoczynać wszystkie mecze polskiej ekstraklasy rozgrywane w sobotę, chyba że transmitować je będzie telewizja - wtedy ich początek nastąpi później.

Rywalem Polonii po raz kolejny w tym sezonie będzie drużyna, która w poprzedniej kolejce zmierzyła się z Wisłą Kraków i która - co jest już standardem w polskiej lidze - wysoko przegrała z mistrzem Polski. Tydzień temu Zagłębie uległo krakowianom 1:7. - Lepiej przegrać raz tak wysoko niż siedem razy po 0:1 - usprawiedliwiali się piłkarze Zagłębia po spotkaniu z Wisłą.

- To bardzo trudny przeciwnik - mówi jednak trener Motyka. - Wystarczy spojrzeć, jak grają na wyjazdach - dodaje.

To prawda. Lubinianie przegrali w tym sezonie na wyjeździe tylko raz - z Groclinem Grodzisk Wlkp. Pokonali Odrę Wodzisław, zremisowali zaś z Górnikiem Zabrze i... w Warszawie z Legią.

Polonia nie jest dla Zagłębia trudniejszym przeciwnikiem niż Odra, Górnik czy Legia. Przegrała trzy z ostatnich czterech spotkań. Na Konwiktorskiej zremisowała niedawno z Pogonią Szczecin i uległa drugoligowej Koronie Kielce. Drużyna jest w dolnej połowie tabeli. - Tylko trzy punkty nad kreską. Nadszedł czas, aby odrabiać straty, aby się odrodzić - zapowiada Motyka.

Trener "Czarnych Koszul" ma do dyspozycji najsilniejszy skład. Do gry wracają chorwacki obrońca Ivan Udarević i Sebastian Olszar. Ten ostatni do tej pory strzelił tylko jedną bramkę w lidze. To mało jak na gwiazdę, a taki status zyskał sobie w Polonii po przyjściu z angielskiego Portsmouth. Tyle samo strzelili zresztą do tej pory pozostali napastnicy z Konwiktorskiej. - Pracujemy nad skutecznością. Wiele zależy od tego meczu. Liczę na to, że się przełamiemy i wygramy wysoko, a nie będziemy się męczyć tak jak z Katowicami czy Łęczną. Wtedy nikt nie będzie narzekał na naszą skuteczność - powiedział Olszar.

POLONIA WARSZAWA - ZAGŁĘBIE LUBIN. Sobota, godz. 15.30 - ul. Konwiktorska 6. Polonia: Jacek Banaszyński - Igor Gołaszewski, Ivan Udarević, Antoni Łukasiewicz, Grzegorz Jakosz - Krzysztof Bąk, Dariusz Dźwigała, Konrad Gołoś, Adam Cichon - Sebastian Olszar, Piotr Kluzek. Zagłębie: Jakub Szmatuła - Mateusz Żytko, Paweł Strąk, Petr Pokorny, Robert Kłos - Wojciech Łobodziński, Grzegorz Bartczak, Andrzej Szczypkowski, Sławomir Pach - Grzegorz Niciński, Zbigniew Murdza.

Do 4 października w kasach KSP Polonia będzie można kupić bilety na mecz z Cracovią, który odbędzie się w Krakowie w piątek 15 października o godzinie 19, oraz na przejazd pociągiem. Koszt 50 zł.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.