Voeller zrezygnował z pracy w AS Roma

25 dni - tyle wytrzymał Rudi Voeller jako trener AS Roma. Po sobotniej porażce 1:3 z grającą w dziewiątkę Bologną uznał, że nie dogada się z piłkarzami, i złożył rezygnację. Rzymski klub popada w coraz większy chaos.

Wstydziłem się, patrząc, jak grają moi piłkarze. Pomyślałem sobie, że bardziej pomogę klubowi, gdy odejdę - powiedział Voeller. Po Euro 2004 chciał odpocząć po fatalnym występie Niemców w Portugalii i zmasowanej krytyce, jaka na niego spadła, ale kiedy trapiona kryzysem finansowym jego ukochana Roma wezwała go na pomoc, nie odmówił. Był przecież jej piłkarzem w latach 1987-92.

Kłopoty zaczęły się niemal natychmiast. Najpierw Antonio Cassano wyszedł z treningu obrażony za faul podyktowany przeciwko jego drużynie. Potem w pierwszym meczu w lidze dostał czerwoną kartkę. Spotkanie Ligi Mistrzów z Dynamem Kijów zakończyło się skandalem - trafiony monetą w głowę sędzia Anders Frisk zalał się krwią. UEFA ukarała Romę walkowerem i nakazem rozgrywania dwóch kolejnych meczów bez publiczności.

W serie A też szło drużynie jak po grudzie. Bez Waltera Samuela (odszedł do Realu Madryt) i Emersona (Juventus) z czterech meczów Roma wygrała jeden - z Fiorentiną, uległa beniaminkowi z Messyny i zremisowała przed własną publicznością z Lecce.

Czarę goryczy Voellera przelała sobotnia porażka 1:3 z Bologną, która kończyła mecz w dziewiątkę. 40 minut przed końcem czerwone kartki dostali Giacomo Cipriani i mistrz Europy Theodoros Zagorakis. Romę stać było jednak tylko na honorowego gola Francesco Tottiego. - W pierwszej połowie miałem wrażenie, że moi piłkarze grają w meczu towarzyskim - bez choćby minimalnego zaangażowania, bez życia. Postawa w ostatnich meczach nie była kwestią błędów dwóch piłkarzy. Wszyscy grali fatalnie, a skoro tak, to moja wina - napisał Voeller w oświadczeniu dla prasy.

I dodał: - Mam w zwyczaju pracować z drużyną według pewnych zasad. Tak samo miało być w Rzymie. Ale w sobotę zdałem sobie sprawę, że tutaj to się nie uda. Podziękował też prezydentowi klubu Franco Sensiemu, że zgodził się rozwiązać z nim kontrakt. Voeller wybrał więc tę samą drogę co Hiszpan Jose Antonio Camacho, który tydzień temu, po dwóch meczach ligowych i niepowodzeniu w Lidze Mistrzów, zrezygnował z pracy w Realu Madryt. Romę prowadzi tymczasowo asystent Voellera Ezio Sella. Real objął trener bramkarzy Mariano Garcia Remon. Oba targane kryzysem kluby już jutro zmierzą się w Champions League.

BOLOGNA - ROMA 3:1 (3:0): Meghni (5., 37.), Cipriani (34.) - Totti (60.).

JUVENTUS - PALERMO 1:1 (0:1): Ibrahimovic (54.) - Zaccardo (17.).

FIORENTINA - SAMPDORIA 0:2 (0:1): Bazzani (10.), Sacchetti (64.).

INTER MILAN - PARMA 2:2 (0:1): Martins (72., 81.) - Gilardino (17.), Marchionni (74.).

LECCE - CAGLIARI 3:1 (0:0): Cassetti (57.), Giacomazzi (73.), Bjelanovic (87.) - Esposito (48.).

LIVORNO - ATALANTA 1:1 (0:0): Vigiani (73.) - Gautieri (71.).

MESSINA - CHIEVO WERONA 0:0

SIENA - REGGINA 0:0

UDINESE - BRESCIA 1:2 (0:1): Di Michele (56.) - Caracciolo (8., karny), Mannini (76.).

LAZIO - AC MILAN 1:2 (1:0): Couto (37.) - Szewczenko (70., 74.)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.