Optymistą jest także trener zespołu - Michał Kalita, ale nie do końca podziela opinię wiceprezesa. - Oczywiście chcemy wypaść jak najlepiej, ale liczymy siły na zamiary. Liczymy, że włączymy się do walki o czołowe lokaty, lecz mówiąc o awansie naszego wiceprezesa chyba trochę poniosła wyobraźnia - śmieje się szkoleniowiec.
W drużynie doszło do przetasowań kadrowych. Na szczęście nieco więcej jest po stronie zysków niż strat. Z gry w AZS-ie zrezygnowała Kamila Mortka, ale doszły rozgrywająca z Ostrowca Św. - Mariola Matusiak, Karolina Jaroszek, która reprezentowała już barwy klubu, oraz Beata Dobosz wracająca do treningów po urodzeniu dziecka. Kalita liczy również, że będzie mógł uwzględniać w składzie Karolinę Główkę z Lidera Radom.
Sporej modyfikacji uległ sposób finansowania zespołu. AZS zapewnia bazę szkoleniową oraz pokrywa koszty wyjazdów. Zapewnił również zgrupowanie w Stawigudzie koło Olsztyna. Natomiast premie za mecze (tylko za wygrane) organizuje głównie kierownik drużyny - Krzysztof Białczak. - Mamy już kilku darczyńców i myślę, że w tej materii nie będzie najgorzej. Nic tylko zwyciężać - kończy Kalita.
W najbliższy weekend, "akademiczki" wezmą udział w turnieju w Tomaszowie Lubelskim.