Spotkanie w Końskich było wyrównane tylko do 20. minuty, kiedy na tablicy wyników widniał ostatni remis 9:9. Potem podopieczni Wojciecha Jasnosa zacieśnili obronę, wymuszając błędy w ataku rywala. Skutecznie też kończyli kontry. W ostatnich minutach pierwszej połowy wypracowali sobie sześciobramkową przewagę, a po przerwie jeszcze ją powiększyli.
Końskie: Smagór, Stachera - T. Napierała 9, R. Napierała 7, Bąk 6, Piotr Swat 5, Bodasiński 3, Paweł Swat 2, Deszczyński 2, Kutwin 1, Matyjasik, S. Smołuch, Trojanowski, Byczkowski
Charakter pokazali w Bochni piłkarze drugiej drużyny Vive Kielce. Młodzież prowadzona przez trenera Tomasza Strząbałę przegrywała kwadrans przed końcem sześcioma bramkami. Młodzi piłkarze beniaminka odrobili jednak tę stratę i minutę przed końcem doprowadzili do remisu. W końcówce wykorzystali grę w przewadze i po bramce Pawła Podsiadły zdobyli pierwsze dwa punkty.
Vive II: Kuczyński, Budniak - Podsiadło 10, Mochocki 3, Pawłowski 3, Trojanowski 2, M. Kubiec 2, Gawęcki 2, Płodzik 1, Mróz 1, Terlecki 1, Budkowski, Juszczyk, Kręcikij
Podobny przebieg miał mecz innego beniaminka Wisły Sandomierz. Podopieczni Stanisława Kubali przegrywali w Zawadzkiem z ASPR już 15:20, ale również zdołali dojść rywala. Gdy przegrywali jedną bramką, dwukrotnie byli w posiadaniu piłki, nie wykorzystali jednak dwóch akcji.
Wisła: Stolarski - Marzec 6, Kuroś 5, Węgrzynowski 4, Ogrodnik 3, Krupa 2, Kutek 1, Gach 1, Cupryś, Rędzio, Dusak, Ćwik