Oceny piłkarzy Polonii w meczu z Pogonią

Jacek Banaszyński - 3+. Trudno mieć pretensje za stracone gole, ale może powinien lepiej kierować obroną, aby nie popełniała takich błędów.

Wojciech Szymanek - 2. Po jego zagraniu ręką sędzia podyktował karnego dla Pogoni. Poza tym wiele razy dał się ogrywać Milarowi.

Ivan Udarević - 3+. Ładny gol i kilka tym razem czystych interwencji na własnym polu karnym. Przerwa w grze dobrze mu zrobiła. Kartka za zdjęcie koszulki, aby pokazać kogo kocha, obniża ocenę. Miłość jest ślepa.

Antoni Łukasiewicz - 3-. Zadebiutował w roli kapitana Polonii. Ale z roli obrońcy wywiązał się co najwyżej średnio.

Grzegorz Jakosz - 3-. Dużo błędów w kryciu, choć na swojej lewej stronie popełniał ich mniej niż na prawej Szymanek.

Krzysztof Bąk - 2. Nie przypilnował Kaźmierczaka przy pierwszym golu. Mało aktywny, często tracił piłki.

Konrad Gołoś - 5. Jeśli ktoś odebrał mu piłkę, to chyba przez przypadek. Świetnie radzi sobie w pierwszej lidze, choć zagrał w niej dopiero piąty mecz. Wychodził niemal z każdej boiskowej opresji zwycięsko. Miło patrzy się na jego grę. Wielki talent.

Łukasz Jarosiewicz - 3+. Zrobił to, co do niego należało w tym meczu. Wywalczył karnego, miał asystę przy bramce Gołosia. Mógłby jednak się powstrzymywać od głupich fauli.

Adam Cichoń - 4. Bardzo dobrze zagrał w pierwszej połowie. Powinien jednak wykorzystać jedną z dwóch sytuacji do strzelenia gola. Pożyteczny w obronie. Po przerwie trochę gorzej, ale błędów wielkich nie popełniał.

Piotr Kluzek - 3-. Wciąż bez bramki w meczu ligowym Polonii, a raz był naprawdę blisko. Słusznie zmieniony w drugiej połowie.

Jacek Kosmalski - 4. Gol i asysta. Udany debiut na Konwiktorskiej w barwach Polonii. Bardzo pracowity piłkarz jak na napastnika.

Dariusz Dźwigała - 3. Kilka dobrych podań i dobrze wykonywane rzuty rożne, ale ten piłkarz przyzwyczaił już wszystkich do celnie wykonywanych rzutów wolnych. Tego zabrakło.

Benjamin Imeh - 3. Jedna szybka akcja, po której Pilarz z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Poza tym nic nie wniósł do gry, choć był groźniejszy dla obrońców Pogoni niż Kluzek (częściej go faulowali).

Igor Gołaszewski grał za krótko, aby go oceniać.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.