ŁKS chce zatrudnić Igora Sypniewskiego

Sponsor ŁKS: - Na Igora czeka kontrakt

Szef sekcji piłkarskiej klubu z al. Unii nie ukrywa, że prowadzi rozmowy z byłym piłkarzem szwedzkiego Malmo FF. - Oficjalnie nic nie mogę powiedzieć. Mogę jedynie ujawnić, że w klubie czeka na niego kontrakt - przyznaje Goszczyński.

W tym tygodniu Sypniewski miał wrócić do Polski, ale na razie nie odpowiada na telefony od Marka Chojnackiego. Trener jest umówiony na rozmowę z ojcem zawodnika, żeby wspólnie przekonać syna do występów w ŁKS. - Wystarczy, że podpisze z nami kontakt na pół roku - mówi Goszczyński. - Moim zadaniem obok Tomasza Frankowskiego i Macieja Żurawskiego Igor jest najlepszym polskim napastnikiem.

Goszczyński tłumaczy, że piłkarz chce odzyskać formę w polskiej lidze. - Mamy jego przyrzeczenie, że jeżeli zdecyduje się na występy w Polsce, wybierze nasz klub - dodaje.

Wczoraj ełkaesiacy mieli tylko jeden trening, na których byli wszyscy piłkarze. Chojnacki włączył do składu na mecz z RKS Radomsko dwóch nowych piłkarzy - Michała Białka i Ireneusza Gortowskiego. - Michał na treningach prezentuje się wyśmienicie - chwali piłkarza Grzegorz Wesołowski, drugi szkoleniowiec.

Bardziej pracowity dzień mieli działacze na czele z prezesem Romanem Stępniem i Goszczyńskim, którzy spotkali się z wiceprezydentem Łodzi Markiem Michalikiem. W czasie rozmów uzgodniono, że na terenie stadionu przy al. Unii powstanie nowa hala widowiskowo-sportowa. Władze miasta zadeklarowały, że odtworzą boiska treningowe, które z powodu inwestycji zostaną zlikwidowane.

Czy Igor Sypniewski potrzebny jest ŁKS?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.