Kolarz z Pacyny wiceliderem Pucharu Świata juniorów

Łukasz Modzelewski, zawodnik Błękitnych Pacyna, przebojem przebija się do światowej czołówki. Po pięciu wyścigach Pucharu Świata juniorów awansował na drugą pozycję w rankingu

Trzyetapówka 30. Oberrsterreich Junioren Rundfahrt w Austrii była piątym tegorocznym wyścigiem zaliczanym do serii Pucharu Świata. Wystartowała w nim reprezentacja Polski w składzie: Łukasz Modzelewski (Błękitnych Pacyna), Szymon Biesek (Katowice), Tomasz Stępniak (Duet Goleniów), Mateusz Pawęska (Azalia Leżajsk) i Jakub Płaczki (Oświęcim). Rywalizowali m.in. z kolarzami z Austrii, Niemiec, Węgier, RPA, Szwajcarii, Estonii, Słowacji, Włoch. W sumie startowało 112 zawodników.

Rozgrywany w górach wyścig był szalenie ciężki. A mimo to już podczas pierwszego etapu z Asten do Haid (106 km) zawodnicy narzucili mocne tempo. Przeciętna prędkość wyniosła 44 km na godz. Wygrał Czech Tomas Benda, który zdecydował się na samotną ucieczkę. Zaatakował 6 km przed metą i uzyskał przewagę 11 s nad 80-osobowym peletonem. Byli w nim wszyscy Polacy. Na 8. miejscu znalazł się Biesek, a Modzelewski na 25.

Dzień później ścigano się na 95-kilometrowej trasie z Linzu do Rechberga. Trzeba było też na niej pokonać dwie górskie premie pierwszej kategorii. Tym razem uciekło 6 zawodników, w tym Łukasz Modzelewski. Grupa uzyskała 1.13 min przewagi. Na finiszu najlepszy okazał się Holender Van Ooljen. Pacynianin, który najciężej pracował w ucieczce był 6. Ale w klasyfikacji generalnej przesunął się na czwartą pozycję.

Trzeci, 99-kilometrowy etap z Linzu do Neukirchen am Walde, stał pod znakiem licznych ucieczek. Walka z kilometra na kilometr robiła się coraz bardziej zacięta. Tuż przed metę "odjechało" dwóch Włochów Masiero i Capecci oraz Słoweniec Spilak. Uzyskali oni 35 s przewagi nad 18-osobową grupą z naszymi kolarzami Modzelewskim i Bieskiem. Ale najważniejsza sprawa, że nie było tu dotychczasowego lidera wyścigu Ooljena. Byli za to trzeci Austriak Stefan Denifl i sklasyfikowany oczko niżej Łukasz Modzelewski. Gdy mijali linię mety, było już wiadomo, że to oni wygrają cały wyścig. Do pierwszego miejsca Polakowi zabrakło zaledwie 6 s.

Ale to nie koniec dobrych wieści. Wyścig ten poważnie przemeblował klasyfikację UCI World Challenge 2004. Na pozycję lidera z 80 awansował Słoweniec Simon Spilak, a na drugie miejsce Modzelewski z 73 pkt. Trzecią lokatę ex aequo zajmuje pięciu kolarzy Paweł Mikulicz (Polska), Roman Kreuziger (Czechy), Timofey Kritski (Rosja), Biel Kadri (Francja) oraz Stefan Denifl. Wszyscy zgromadzili po 70 pkt.

- A nie mówiłem, że Łukasz jest bardzo dobry? - cieszy się Andrzej Matuszewski. - I zapewniam, że on jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.