Unia Racibórz przejmie grający w III lidze zespół Włókniarza Kietrz

Borykający się z ogromnymi kłopotami finansowymi Włókniarz Kietrz zadecydował się na przekazanie swojej III-ligowej drużyny do oddalonego o kilka kilometrów Raciborza. - Przyjęliśmy propozycję z Kietrza. Jesteśmy w stanie ponieść koszty organizacyjne, tzn. opłaty za sędziów i wyjazdy. Tym kilku zawodnikom, którzy do nas przyjdą, zaproponujemy jednak warunki takie jak w IV lidze. W miarę możliwości będziemy szukać dodatkowych pieniędzy - wyjaśnia Remigiusz Trawiński, prezes Unii, która dopiero po barażu zapewniła sobie utrzymanie w IV lidze.

- Przeniesienie zespołu do Raciborza wydaje się rozsądnym i w miarę naturalnym rozwiązaniem. Większe miasto, więc jest większa szansa na znalezienie sponsorów - zaznacza prezes Włókniarza Ryszard Gwozdecki. Wylicza też zawodników, którzy mogą grać w Raciborzu. - Są: Kowalczyk, Hanzel, Drożdż, Makarski, Franczyk, Kozakiewicz. Chcemy jak najszybciej załatwić wszelkie formalności i nowy sezon zaczynać już w Raciborzu. Zgodę na przenosiny muszą wyrazić jeszcze okręgowe związki z Opola i Katowic, ale mam nadzieję, że wszystko zostanie szybko załatwione - mówi Gwozdecki.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.