Od piątku zaczynają się 80. mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce

Medale mistrzostw Polski - tym razem nie będzie to największa nagroda dla lekkoatletów. Podczas bydgoskich zawodów najważniejsze dla wszystkich będą olimpijskie kwalifikacje, a dla kibiców pożegnanie Roberta Korzeniowskiego

Osiemdziesiąte już w historii mistrzostwa Polski to ostatnia szansa dla wielu naszych lekkoatletów, by zdobyć przepustkę do Aten. 4 lipca, ostatniego dnia bydgoskich mistrzostw zaczynających się dziś, mija bowiem wyznaczony przez PZLA termin zdobywania kwalifikacji.

Do tej pory minima Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, dające przepustki na igrzyska w Atenach zdobyło 28 zawodników i zawodniczek oraz męskie sztafety 4 razy 100 metrów i 4 razy 400 metrów i kobieca 4 razy 400 metrów.

Już dziś na bieżni stadionu bydgoskiego Zawiszy odbędzie się najbardziej fascynujący pojedynek, którego stawką będą igrzyska. O 19.25 na starcie staną finaliści 3000 metrów z przeszkodami. Wśród nich będzie czwórka zawodników: Rafał Wójcik, Jakub Czaja, Radosław Popławski, Jan Zakrzewski, którzy już uzyskali minima na olimpiadę (jednemu Wójcikowi brakuje tylko tzw. minimum B 8.32,00). Jednak prawo startu w Atenach z jednego kraju ma trzech lekkoatletów. PZLA ustaliło więc specjalnie dla przeszkodowców specjalne zasady kwalifikacji, identyczne, jak w Stanach Zjednoczonych. Zadecyduje kolejność na mecie. Trójka medalistów pojedzie do Aten (jeśli w trójce będzie Wójcik, powinien oczywiście pobiec szybciej niż 8.32,00).

Bój przeszkodowców będzie pojedynkiem godnym stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka, tym bardziej, że cała czwórka ma czasy bardzo zbliżone (Czaja - 8.22,51; Zakrzewski 8.23,11; Wójcik 8.24,26; Popławski 8.24,57)

Dla kibiców lekkiej atletyki w Bydgoszczy najbardziej emocjonujący będzie w piątek finał pchnięcia kulą mężczyzn. Za plecami, najlepszego w tym roku w Polsce czai się zawiszanin Leszek Śliwa. - Marzę ciągle o pokonaniu bariery 20 metrów, a jaki to da medal, to już mniejsza - mówi Śliwa.

Dziś możemy też liczyć na dobry występ w finale 5000 metrów zawiszanki Lucyny Ligaj. Niestety atutów mamy mało. Murowany zawsze kandydat do medalu, płotkarz Artur Kohutek boryka się z kontuzją ściągna Achillesa. - Mam 33 lata i nie dotrwam do igrzysk w Pekinie. Na Ateny szans już z powodu dolegliwości nie mam i tego żałuję najbardziej - powiedział lekkoatleta Zawiszy.

O medale powinni za to walczyć inni. Na 800 m szanse ma brązowy medalista mistrzostw Europy juniorów Ireneusz Sekretarski z Vectry Włocławek. Zawsze dostarczali medali bydgoscy długodystansowcy Paweł Ochal, Dariusz Kruczkowski i Leszek Biegała. W tym roku są mocni szczególnie na 10 km. W trójskoku jest niezawodny Robert Michniewski, na co dzień nauczyciel w bydgoskim Zespole Szkół Samochodowych.

Szanse na medal na 3 km z przeszkodami ma też włocławianka Katarzyna Kowalska (aktualnie trzeci wynik w Polsce).

Wojciech Borakiewicz

Wstęp na zawody jest bezpłatny. Jutro podamy program na sobotę i niedzielę

OSTATNI TAKI CHÓD

Robert Korzeniowski, najlepszy chodziarz w historii kończy po igrzyskach karierę. W Bydgoszcy wystartuje po raz ostatni w mistrzostwach Polski. Kibice będą mogli go pożegnac w sobotę. O 9. w Myślęcinku zostanie rozegrany chód na 20 kilometrów. To złoto byłoby jego piętnastym z rzędu zwycięstwem w MP. - O tej porze kibicować nam będą chyba tylko wiewiórki. Z drugiej strony może to i dobrze, że nikt nie będzie nam przeszkadzał - mówi Korzeniowski.

FINAŁY W PIĄTEK

16.30 rzut młotem kobiet *

1. Kamila Skolimowska (Gwardia Warszawa) 71,04 , 15. Agnieszka Kubasiak (BKS Bydgoszcz) 51,46

17.30 tyczka K

1. Monika Pyrek (MKL Szczecin) i Anna Rogowska (SKLA Sopot) po 4,60,

17.30 kula K

1. Krystyna Zabawska (Podlasie Białystok) 18,42 m, 5. Magdalena Dzierzęcka (LKS Brodnica) 14,80

18.15 skok wzwyż K

1. Anna Ksok (Sląsk Wrocław) 1,92

18.30 skok w dal M

1. Tomasz Mateusiak (OKLA Ostrołęka) 8,05, 17. Michał Rosiak (Vectra Włocławek) 7,32

18.45 kula M

1. Majewski 20,25 (AZS AWF Warszawa), 2. Leszek Śliwa (Zawisza) 19,47

19.10 oszczep K

1. Barbara Madejczyk (Jantar Ustka) 57,63, 11. Nina Woderska (Zawisza) 46,12

19.25 3 km z przeszkodami M

1. Jakub Czaja 8.22,51 (SKLA Sopot),

19.40 5 km K

1. Dorota Gruca (Agros Zamość) 15.18,75; 6. Lucyna Ligaj (Zawisza) 16.37,85

* podajemy najlepszy wynik w Polsce i rezultat zawodnika z regionu, jeśli jest w pierwszej dwudziestce

WALCZĄ O ATENY

pchnięcie kulą kobiet - minimum 18,55 m

Krystyna Zabawska - do minimum brakuje jej tylko 13 centymetrów

pchnięcie kulą mężczyzn - 20,30 m

Tomasz Majewski - jemu jeszcze mniej, bo zaledwie pięciu. Może w Bydgoszczy właściciel t-shirtu z napisem "sex, drugs, shot put" da radę dalej pchnąc kulę

400 m ppł - 49,20 s

Paweł Januszewski, Marek Plawgo (ma termin uzyskania minimum przedłużony do 8 sierpnia)

Plawgo, młodzieżowy mistrz Europy ma jeszcze, z powodu kontuzji ponad miesiąc czasu. Januszewski z minimalnymi szansami, bo biega wolno (w tym roku tylko 50,07 s)

skok wzwyż - 2,30 m

Aleksander Waleriańczyk - rewelacyjny przed rokiem skoczek nie może wydzwignąć się ponad barierę 2,30 m. W tym roku uzyskał 2,27 m

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.