Niespełna trzy miesiące do meczu z Anglią na Stadionie Śląskim: najtańsze bilety mogą kosztować 50 zł

Reprezentacja Polski zamieszka w Sosnowcu, najtańsze bilety mogą kosztować 50 zł. Organizatorzy zastanawiają się też, jak wpłynąć na kibiców, żeby podczas meczu nie używali... trąbek

Do meczu Polska - Anglia, najważniejszego sportowego wydarzenia roku na Śląsku, pozostały niespełna trzy miesiące. - Tylko pozornie czasu jest dużo. Czeka nas mnóstwo pracy - mówi Jerzy Góra, dyrektor Stadionu Śląskiego, który 8 września będzie gościł obie reprezentacje.

Na razie niewiadomą pozostają ceny biletów i godzina rozpoczęcia meczu (tę ustali telewizja). - Więcej powinno być wiadomo po 18 czerwca, wtedy po raz pierwszy zbierze się komitet organizacyjny spotkania - mówi Rudolf Bugdoł, prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej.

Ile powinny kosztować bilety, żeby na meczu zarobić? - Moim zdaniem najtańsze bilety powinny kosztować 50 zł, najdroższe nieco powyżej 100 - mówi Góra.

- Chcemy, żeby stadion zapełnił się do ostatniego miejsca. Najdroższe bilety na koncert Metalliki kosztowały 150 zł, a na Śląski przyszło 45 tys. osób - tłumaczy Bugdoł.

Dystrybucją wejściówek zajmie się Śląski Związek Piłki Nożnej. - Kibice spoza Śląska będą mogli je zamawiać na różne sposoby. Przez internet, faksem, a także telefonicznie - dodaje.

Organizatorzy meczu najwięcej uwagi poświęcają sprawom bezpieczeństwa. To właśnie koncert Metalliki był dla Stadionu Śląskiego próbą generalną przed wrześniowym spotkaniem z Anglią.

- Wydzieliliśmy wtedy specjalne strefy bezpieczeństwa. Uczestnicy koncertu byli monitorowani już daleko przed stadionem. Gdy wchodzili na trybuny, byli "czyści", uśmiechnięci i bezpieczni - mówi Góra.

- Wynajem służb ochroniarskich pochłania najwięcej pieniędzy. By mieć pewność, że na stadionie będzie naprawdę bezpiecznie, do ochrony meczu wynajmiemy też policję - dodaje Bugdoł.

- Na meczu spodziewamy się kilku tysięcy kibiców z Anglii. Będzie trudno nad nimi zapanować, bo na Śląsk przyjadą dużo wcześniej, prawdopodobnie prosto z Wiednia, gdzie ich zespół cztery dni wcześniej zagra z Austriakami - podkreśla Góra.

Kosmetyka czeka też stadion, a przede wszystkich murawę. - Piłkarze narzekali na trawę, teraz zrobimy, co tylko można, żeby boisko było na najwyższym poziomie. Trzy miesiące specjalistycznych prac powinny wystarczyć - mówi prezes.

Podczas ostatnich wizyt na Śląsku reprezentacja mieszkała w Pałacu Kawalera w Świerklańcu. We wrześniu piłkarze będą jednak spać w Sosnowcu. - W czasie turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy [został rozegrany w marcu - przyp. red.] panowie z biura organizacji imprez PZPN wizytowali kilka hoteli. Wybór padł na sosnowiecką Arię. Trener Janas wstępnie się zgodził na takie rozwiązanie - mówi Bugdoł.

Organizatorzy zastanawiają się też, jak wyeliminować ze stadionu... trąbki. - Nie mamy wpływu na to, co mają na straganach sprzedawcy pamiątek. Możemy jednak delikatnie prosić kibiców, by z trąbkami dali sobie spokój lub chociaż używali ich oszczędniej. Rozśpiewany kibic jest dużo bardziej skuteczny - tłumaczy Góra.

Ceny biletów w Polsce

Liga Światowa siatkarzy w Katowicach

Polska - Francja: 30, 45, 50 i 100 zł

Grand Prix Europy na żużlu we Wrocławiu

najtańsze wejściówki: 60 zł, najdroższe: 540 zł

Lekkoatletyczny Puchar Europy w Bydgoszczy

najdroższe bilety: 60 zł

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.