Auta według Śmigla

Przez cały sezon siatkarze PZU AZS Olsztyn używają autokaru, bo tym "dużym" autem docierają na mecze i zgrupowania. Każdy jednak ma samochód i do celów prywatnych. O zaletach aut azetesiaków opowiada "Gazecie" Krzysztof Śmigiel, autorytet motoryzacyjny wśród olsztyńskich akademików

Paweł Papke

ma opla signum...

To autko prowadzi się doskonale. Choć model Pawła ma trochę za słaby silnik. W oplu nie brakuje elektroniki - jest nią wręcz naszpikowany. Myślę, że charakterystyka auta pasuje do "Papkina".

Pawła Zagumnego

hyundai santa fe...

Samochód stworzony wręcz dla Pawła. Paweł ma problemy z wysiedzeniem w niewygodnych warunkach długich tras. A ten hyundai jest przestronny i komfortowy, a w dodatku wyposażony w silnik diesla - więc i oszczędny.

Mark Siebeck

i Mariusz Sordyl...

wybrali citroena C5

Oszczędne, rodzinne auto z bardzo dobrym zawieszeniem. Jak dla Mariusza i Marka - samochód chyba idealny.

Adam Kurian

kupił seat toledo...

Bardzo dobry samochód. Niestety ze względu na wiek auta zaczynają się kłopoty i Adaś musi odwiedzać serwis.

Łukasz Kadziewicz

i jego sportowa honda civic...

Nietypowy samochód. Potrzebuje bardzo wysokich obrotów. Do tego fotel kierowcy jest nisko osadzony. To wszystko sprawia, że auto nabiera sportowego charakteru. Co z resztą pasuje do Łukasza.

Piotr Poskrobko

wybrał toyotę starlet...

Idealne autko do poruszania się po mieście.

Mariuszowi Szyszko

pasuje peugeot 106...

Podobnie jak w przypadku samochodu Piotra Poskrobki. Choć w przypadku peugeota - warto zauważyć, że moc silnika jest bardzo dobrze dopasowana do gabarytów i masy auta. Bardzo się go dobrze prowadzi na śliskiej nawierzchni.

Tomasz Kowalczyk

ma forda focusa...

Zwinny, szybki i ekonomiczny. Niedrogi w eksploatacji - idealnie pasuje do Tomka.

Paweł Kuciński

jeździ nissanem almerą...

Dobry japoński bezawaryjny samochód zaprojektowany przez Włochów. Widać znaczną różnicę w porównaniu do starszych modeli.

Wojciech Grzyb

pożyczył sobie volkswagen golfa...

Wojtek przymierza się do zakupu nowego autka. Jednak jeszcze nie wiem, co jest obiektem jego zainteresowań. Niemniej golf, którym jeździ Wojtek, idealnie nadaje się do jeżdżenia po mieście.

A sam Krzysztof Śmigiel

jest dumny z mercedesa s 420 (model 126)

Samochód kompletnie nie pasuje do mojego temperamentu. Ale to jedno z najwygodniejszych aut, jakimi przyszło mi kiedykolwiek jeździć. Bo jeżeli już Paweł Zagumny mówi, że można w nim wygodnie usiąść - to tak musi być na prawdę.

Copyright © Agora SA