Piotr Poskrobko podpisał kontrakt z Gwardią Wrocław

Piotr Poskrobko, ostatnio siatkarz AZS-u Olsztyn, podpisał roczny kontrakt z Gwardią Wrocław. - Bardzo zależało nam na tym zawodniku - nie ukrywa trener Jacek Grabowski. Tymczasem z Gwardią pożegnali się już Kmet, Żurawski, Żywołożnyj i Kruk, który ma grać w Chemiku Bydgoszcz

Wrocławski zespół, po degradacji do serii B, nie będzie już tak mocny. W ostatnich dniach z klubu odeszło czterech podstawowych siatkarzy - przyjmujący Siergiej Żywołożnyj (ma grać w Rzeszowie), środkowy Tomas Kmet (Energia Sosnowiec?), a także atakujący Szymon Żurawski (Mostostal Kędzierzyn?) i rozgrywający Łukasz Kruk, który na pewno zagra w Chemiku Bydgoszcz. - To prawda. Cała czwórka żegna się z Gwardią. Przyznam szczerze, nawet nie interesuje mnie, gdzie podpiszą nowe kontrakty - mówi trener Jacek Grabowski. - Każdego z nich można zastąpić. Np. za Łukasza na rozegraniu naszym numerem jeden będzie Mariusz Dutkiewicz, który z powodzeniem radził sobie w serii A. Ale nie ukrywam, że szukamy też drugiego wystawiacza. - Z Łukaszem Krukiem właściwie nie prowadziliśmy żadnych rozmów kontraktowych, dlatego że jego wygórowane warunki finansowe dla nas są po prostu nie do przyjęcia - dodaje dyrektor Gwardii Stefan Fiedorow.

Wczoraj roczny kontrakt z Gwardią podpisał Piotr Poskrobko (31 lat, 196 cm wzrostu), ostatnio grający na przyjęciu w AZS-ie Olsztyn. - Bardzo zależało nam na tym zawodniku. Dlatego cieszę się, że rozmowy kontraktowe z nim zakończyły się pomyślnie - nie ukrywa Grabowski. - Poskrobko w ostatnich latach był w czołówce wszystkich rankingów, jeśli chodzi o przyjęcie. Poza tym to wszechstronny siatkarz, równie dobrze może grać na pozycji libero. Jest dobrze wyszkolony technicznie - komentuje Stefan Fiedorow.

Oprócz Poskrobki nowymi zawodnikami Gwardii będą: Maciej Zając (ostatnio w Radomiu), Marcin Malicki z Avii Świdnik i wracający z wypożyczenia do Wołowa Michał Uliński.

Copyright © Agora SA