Pożegnalny mecz Andrzeja Michalczuka

Szczęsny - Bogusz, Łapiński, Terlecki, Michalczuk - Zając, Gęsior, Michalski, Majak - Dembiński, Koniarek - W takim składzie, oczywiście z drobnymi korektami, Widzew nie musiałby bać się o utrzymanie w ekstraklasie. Choć w lidze taka drużyna już nie zagra, to łódzcy kibice będą mogli obejrzeć ją we wtorek na stadionie przy al. Piłsudskiego

Okazją do zobaczenia w akcji mistrzów Polski z lat 90. będzie oficjalne pożegnanie Andrzeja Michalczuka. Na pomysł imprezy wpadli kibice, którzy w ten sposób chcą uhonorować swojego ulubieńca. Sam bohater tak zapalił się do tej inicjatywy, że zaprosił wszystkich kolegów, z którymi zdobył złote medale mistrzostw Polski, a także tych, którzy grali z nim w drużynie, choć tytułu nie wywalczyli. - Prawie wszyscy potwierdzili swoje przybycie - mówi Andrzej Michalczuk. - Zabraknie tylko Mirka Szymkowiaka i Marka Citki.

Pierwszy z nich przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski, a drugiego zatrzymały w domu sprawy rodzinne. Będą za to inni byli widzewiacy, m.in. najskuteczniejszy zawodnik w historii klubu Marek Koniarek, Tomasz Łapiński, Waldemar Jaskulski, Marek Bajor, Maciej Szczęsny, Rafał Siadaczka, Tomasz Muchiński, Radosław Michalski, Sławomir Majak, Daniel Bogusz, Dariusz Gęsior, Jacek Dembiński, Ryszard Czerwiec, Marcin Zając, Piotr Szarpak, Sławomir Gula, Andrzej Kobylański, Zbigniew Wyciszkiewicz, Maciej Terlecki.

Drużyna złożona z "mistrzów" zmierzy się w południe z obecnym zespołem Widzewa. Medalistów poprowadzi Andrzej Pyrdoł, obecnie prezes Stali Gosso Głowno. Dlaczego nie Franciszek Smuda? - Bo on ma swoją drużynę. My mamy swojego szkoleniowca, który bardziej liczy się z naszym zdaniem - żartuje Michalczuk. Nieobecność Smudy jest jednak usprawiedliwiona - w tym tygodniu kończy naukę w szkole trenerskiej. Zastąpi go Tadeusz Gapiński. Kierownik drużyny spodziewa się znakomitej zabawy. - Na pewno większe szanse ma obecny zespół, bo jego piłkarze cały czas trenują - dodaje. - Ale rywale nie stoją na straconej pozycji. Wystarczy, że Marek Koniarek będzie trzymał się słupka, a i tak na pewno coś strzeli.

Michalski przygotowuje się do meczu trenując z Widzewem, a Majak, jego kolega z cypryjskiego Anorthosis Famagusta, z RKS Radomsko. Z przyjaciół Michalczuka karierę zakończyli już Koniarek, Muchiński, Woźniak, Szczęsny, Siadaczka, Jaskulski i Bajor. Za to Bogusz był ostatnio podstawowym obrońcą Arminii Bielefeld, która awansowała do Bundesligi. Były widzewiak przedłużył kontrakt z klubem do 2006 roku. Gęsior, Dembiński, Zając, Terlecki i Kobylański występują w ekstraklasie, Czerwiec i Szarpak w II lidze, Wyciszkiewicz w trzeciej, a Gula jest grającym szkoleniowcem V-ligowej Różycy.

Copyright © Agora SA