Unia przegrała drugi mecz z rzędu. - Byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą niż Warta, gospodarze przez całą drugą połowę słaniali się na nogach i nie mieli prawa nas skaleczyć. Pomógł im jednak sędzia - tłumaczył po meczu trener Unii Piotr Rzepka, który pretensje do arbitra miał przede wszystkim za akcję, po której Warta zdobyła zwycięską bramkę. - Napierała staranował bykiem naszego bramkarza Osiniaka w polu bramkowym, ruszył nawet w jego stronę, aby go przeprosić, zorientował się jednak, że nie było gwizdka i wbił piłkę do pustej bramki - stwierdził Rzepka.
Unia objęła prowadzenie w pierwszej połowie, kiedy nadbiegający Oskar Stanek skutecznie dobił piłkę w polu karnym. W drugiej połowie unici mogli zdobyć kolejne bramki, Stanek trafił jednak w słupek, a Grzegorz Pawłuszek nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
STRZELCY BRAMEK
Warta: Król (55.), Napierała (82.)
Unia: Stanek (30.)
Unia: Osiniak - Sarnecki, Chrzonowski Ż, Benkowski, Kwiatkowski, Buława Ż, Stanek, Tusk, Szczepiński Ż, Pawłuszek, Lizak
Po porażce z Kotwicą Kołobrzeg piłkarze Gryfa Wejherowo spadli na ostatnie miejsce w tabeli. - W pierwszej połowie tylko przeszkadzaliśmy Kotwicy, nie wychodziły nam żadne akcje ofensywne - przyznał napastnik Gryfa Krzysztof Rusinek - Po przerwie Kotwica grała już na dużym luzie, dzięki czemu mieliśmy więcej swobody. Ja miałem jedną dobrą okazję, dwie sytuacje miał także Ireneusz Malinowski - dodał Rusinek. Gryf zdobył honorowego gola po rzucie karnym podyktowanym za faul na Rusinku.
STRZELCY BRAMEK
Gryf: Malinowski (81. - karny)
Kotwica: Dubiela (14.), Polakowski (43.), Jakubiak (78.)
SKŁAD
Gryf: Stanik - Freiberg, Martyniuk, Miazga Ż, Cz, Kurdziel, Jezierski Ż, Wesołka (70. Stolc), Ciesielski Ż (52. Ławniczak), Malinowski, Rusinek, Kreft