Odra Opole - Chrobry Głogów 2:1
Tydzień temu trener Chrobrego Głogów Wiesław Pisarski po porażce z Polonią Słubice stwierdził, że rozważa podanie się do dymisji. Zmienił jednak zdanie i pozostał w klubie. W sobotę jego zespół przegrał w Opolu z Odrą . Po tym spotkaniu szkoleniowiec Chrobrego wypowiadał się już w zupełnie innym tonie, niż to miało miejsce tydzień temu.- Nasza sytuacja w tabeli staje się coraz trudniejsza, ale ja nie zamierzam opuszczać tonącego okrętu - stwierdził po spotkaniu Pisarski.
W sobotę jego podopieczni nie zagrali źle, ale nie zdołali wywieźć choćby punktu z Opola. Pierwszą bramkę stracili już w 9. minucie. Rogowski wykorzystał podanie Rychlewicza i mocnym uderzeniem z pierwszej piłki z 16 metrów pokonał Sławomira Cupera. Po strzeleniu bramki Odra nadal miała inicjatywę na boisku, ale opolscy gracze nie potrafili wykorzystać wielu dogodnych sytuacji. Gola zdobyli za to głogowianie. Paweł Żmudziński wykorzystał niezdecydowanie Rogowskiego, minął go i płaskim strzałem doprowadził do wyrównania. Goście jednak długo z remisu się nie cieszyli. Zaraz po wznowieniu gry piłka znalazła na polu karnym Chrobrego. Głogowscy obrońcy zdołali zablokować strzał Kochanowskiego, ale za to zagapili się i nie upilnowali Sobotty, który strzałem z pięciu metrów pokonał Cupera.
W drugiej połowie mecz był już słabszy. Optyczną przewagę mieli gospodarze, ale trzeciej bramki nie zdołali zdobyć. Duża w tym zasługa Sławomira Cupera, który uchronił swój zespół od wyższej porażki.
Bramki: 1:0 Rogowski (9.), 1:1 Żmudziński (35.), 2:1 Sobotta (36.).
Chrobry: Cuper - Piróg, Buczek, Smolin, Opałacz, Żmudziński, Goliasz, Bukraba, Tomasiak (84. Pieniążek), Pojnar.
Miedź Legnica - Włókniarz Kietrz 2:0 (1:0)
Początek sobotniego pojedynku należał do gospodarzy. Swą przewagę udokumentowali ładną bramką zdobytą przez Maderę, który w 13. minucie wykorzystał świetne podanie Kupisa i głową wpakował piłkę do bramki. Po przerwie inicjatywę przejęli goście. Kilka razy poważnie zagrozili Szymańskiemu, ale nie udało im się strzelić bramki. W 56. min legniczan uratował Madera, który wybił piłkę z linii bramkowej po lobie Markowskiego. W 62. min bramkarza Miedzi wyręczył Monasterski, wykopując w pole zmierzającą do siatki piłkę po strzale Trzeciaka.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gościach. W 67. min na solową akcję zdecydował się Robak. Minął dwóch rywali i choć atakowali go już dwaj kolejni, oddał mocny strzał z 18 metrów, lokując piłkę w okienku bramki Franczyka.
- To był dla nas bardzo ważny mecz - mówił po ostatnim gwizdku zawodnik Miedzi Jarosław Kupis. - Wciąż nie możemy być jednak pewni ligowego bytu. Kietrz potwierdził, że jest bardzo dobrym zespołem. Zwłaszcza Trzeciak i Jasiński napsuli nam sporo krwi, ale najważniejszy jest końcowy efekt.
Bramki: 1:0 Madera (13.), 2:0 Robak (67.).
Miedź: Szymański - Wawreńczuk (80. Maślanka), Dymkowski, Madera, Puchalski, Kupis (89. Węgłowski), Monasterski (81. Strożek), Murat, Majka, Robak, Szewczuk (87. Połubiński).
Pozostałe wyniki: Carbo Gliwice - Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:0): Bramki: Ujek (47.), Stemplewski (56.), Kozmiński (90.), Walka Makoszowy- Polonia Bytom 0:3 (0:1) Bramki: Tukaj (28.), Marek (81.), Wania (90.), Promień Żary - MK Górnik Katowice 1:0 (0:0). Bramka: Dudek (59), Lech Zielona Góra - Rozwój Katowice 0:0, Polonia Słubice - Ruch Radzionków 1:0 (0:0). Bramka: Marycki (50).
