Wróbel mistrzynią Europy!

Agata Wróbel (Góral Żywiec) zdobyła złoty medal w dwuboju wagi +75 kg w rozgrywanych w Kijowie mistrzostwach Europy w podnoszeniu ciężarów. Polska sztangistka zapewniła sobie start w igrzyskach w Atenach.

Po nieudanym ubiegłorocznym starcie w mistrzostwach świata w Vancouver (dopiero siódme miejsce) Wróbel zapowiadała, że w czasie mistrzostw Europy w Kijowie weźmie na rywalkach srogi rewanż.

Bardziej od wyniku indywidualnego liczył się jednak sukces drużyny, bowiem tylko pierwsze miejsce reprezentacji wśród drużyn, które nie wywalczyły żadnej olimpijskiej kwalifikacji, dawało Polsce prawo wysłania do Aten dwóch zawodniczek.

Przed wyjazdem na Ukrainę Wróbel obawiała się, że obowiązek walki o cenne punkty spadnie głównie na jej barki. Tymczasem jeszcze przed startem sztangistki Górala Żywiec wszystko było już jasne. Złoty medal Aleksandry Klejnowskiej i srebro Dominiki Misterskiej zapewniły Polsce olimpijską kwalifikację.

- Dzięki dobrym wynikom koleżanek Agacie odpadł niepotrzebny stres związany z matematyczną walką o punkty do rankingu. To na pewno jej pomogło - powiedział "Gazecie" Ryszard Soćko, szkoleniowiec kadry.

- Już dzień przed startem Wróbel była w świetnym humorze. Tak uśmiechniętej Agaty nie widziałem już dawno - podkreślał Zbigniew Wasiela, wiceprezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów.

Polka objęła prowadzenie już po rwaniu. W pierwszym boju najbardziej naciskała Wróbel Vitoria Szajmardanowa. 30-letnia Ukrainka dwa razy biła swój rekord życiowy. Gdy wyrwała 127,5 kilogramów, trener Soćko zaczął nerwowo przygryzać wąsa. Wróbel spokojnie wytrzymała jednak próbę nerwów i w świetnym stylu podniosła 130 kilogramów.

Drugi bój - podrzut - Wróbel rozpoczęła w momencie, gdy większość rywalek była już w drodze pod prysznic. Sztanga niebezpiecznie uginała się pod ciężarem 152,5 kg, ale tricepsy góralki z Jeleśni nawet nie drgnęły. Utrzymała ciężar nad głową, dzięki czemu zapewniła sobie tytuł mistrzyni Europy już w pierwszym podejściu!

- Cieszę się ze złota. Najważniejsze jednak, że wróciła mi wiara we własne siły. Po nieudanych mistrzostwach świata nawiedzały mnie czarne myśli. To jeszcze nie jest szczyt moich możliwości. Wierzę, że najwyższa forma przyjdzie w czasie igrzysk. Oby omijały mnie urazy. W Kijowie zmagałam się nie tylko z ciężarami, ale i kontuzją nadgarstka - powiedziała "Gazecie" złota medalistka.

Wyniki (kategoria wagowa: +75 kg)

Dwubój:

1. Agata Wróbel 287,5 (130 + 157,5), 2. Vitoria Szajmardanowa 277,5 (127,5 + 150), 3.Derya Acikgoz 270 (112,5 + 157,5)

Rwanie:

1. Agata Wróbel -130 , 2. Vitoria Szajmardanowa (Ukraina) - 127,5, 3. Vassiliki Kassapi (Grecja) - 120.

Podrzut:

1. Derya Acikgoz (Turcja) - 157,5, 2. Agata Wróbel 157,5 (Polka przegrała wagą ciała) 3. Vitoria Szajmardanowa - 150.

Dla Gazety

Edward Tomaszek,

trener Górala Żywiec, to on odkrył talent Agaty Wróbel

Stara dobra Agata wróciła. Cieszę się nie tylko ze złota, ale i z wyniku. Szkoda, że nie udało się pobić rekordu Europy [163 kg -red.]. Wierzę jednak mocno, że na bicie rekordów przyjdzie czas w czasie igrzysk. Żeby w Atenach walczyć o złoto, Agata musi zbliżyć się do 300 kilogramów w dwuboju. Tam konkurencja będzie dużo większa, dojdą Chinki i Amerykanka.

not.tod

Liczby Agaty

13 - rekordów świata seniorek ustanowiła Wróbel

33 - a tyle razy biła rekordy Europy

79 - medali mistrzostw świata i Europy (seniorek i juniorek) zdobyła dotychczas Wróbel

105 - a tyle razy poprawiała rekordy Polski (w różnych kategoriach wiekowych)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.