Gollob to nie cała Stal

- Teoretycznie mocniejsi są gorzowianie, ale niejedna silna drużyna przekonała się, że w Bydgoszczy jest ciężko - prognozuje przed meczem Polonii ze Stalą były żużlowiec Krzysztof Cegielski.

Słowa Krzysztofa Cegielskiego potwierdzają także statystyki. Ze średnich biegowych zawodników wynika, że Polonia powinna przegrać - i to z kretesem. Jednak, kiedy przyjrzymy dokładniej osiągnięciom zawodników obu zespołów, to wygrana gorzowskiej Stali przestaje być taka oczywista.

Gdzie Polonia ma szukać swej przewagi? - pytamy Ciesielskiego.

- Przede wszystkim w tym, że jedzie na własnym torze - odpowiada ekspert Canal Plus. Zdecydowana większość ogólu żużlowców jeździ u siebie lepiej, ale w przypadku bydgoskiej Polonii jest to szczególnie widoczne. Emil Sajfutdinow na torze przy ul. Sportowej zdobywa przeciętnie 2,5 punktu w biegu. Na wyjazdach tylko 1,7. U Krzysztofa Buczkowskiego ta różnica jest jeszcze większa, bo przy 1,450 punktu na bieg w Bydgoszczy, zdobywa tylko 0,5 "oczka" na wyjeździe. Jak widać znajomość szybkich ścieżek i własna publiczność potrafią generować o wiele lepsze wyniki.

Szali zwycięstwa raczej nie przechyli pojedynek liderów obu drużyn - Tomasza Golloba i Andreasa Jonssona. Żużlowcy tej klasy spisują się podobnie na wszystkich torach, ale dodatkowego smaku rywalizacji doda fakt, że Gollob tor w Bydgoszczy zna jak własną kieszeń. Liderzy w lidze spisują się podobnie, bo Jonsson jest sklasyfikowany jako piąty żużlowiec ekstraligi, a Gollob zaledwie dwie pozycje niżej.

Jego doświadczenia na bydgoskim stadionie niewiele jednak pomogą reszcie Stali. - Tomek na pewno da chłopakom pewne wskazówki, ale od samej rozmowy nagle cały Gorzów nie pojedzie jak Gollob - stwierdza Cegielski. - Jeżeli tak by było to wystarczyłoby tylko skopiować jego styl. Jak jeździ Gollob każdy widzi. Wskazówki będą pomocne, ale to na pewno nie zadecyduje o wygranej - dodaje.

Trzeba przyznać, że Stal zdecydowanie nabiera tempa. Wygrała dwa mecze pod rząd i wskoczyła na czwarte miejsce w tabeli. Pokonała co prawda słaby Gdańsk i Częstochowę bez Nickiego Pedersena, ale na fali zwycięstw na pewno będzie chciała wywieźć z Bydgoszczy trzy punkty i umocnić swoją pozycję w klasyfikacji. - Bydgoszczanom na pewno będzie teraz trudniej niż na przykład kilka kolejek temu, bo Gorzów jest coraz mocniejszy - potwierdza Cegielski.

Kluczem do zwycięstwa będzie więc postawa drugiej linii. Gorzowski tercet: Peter Karlsson (na przemian z Matejem Zagarem prowadzi też parę), David Ruud, Tomas Jonasson jest na papierze dużo lepszy. Wśród naszych żużlowców jest jednak wracający po przerwie Buczkowski, który pokazał już niejednokrotnie w tym sezonie walkę na torze o każdy punkt. Wydaje się, że ustabilizowała się forma Tomasza Chrzanowskiego, który poza wpadką na Motoarenie zaczął regularnie punktować. Wielką niewiadomą jest ciągle Jonas Davidsson. I tu jednak na korzyść bydgoszczan przemawia atut własnego toru. David Ruud i Tomas Jonasson są znacznie słabsi na wyjazdach.

Mecz Polonia - Stal o godz. 20.00

Osiągnięcia w lidze

Polonia

Liderzy:

Andreas Jonsson 6. w ekstralidze, śr. bieg. 2,302

Emil Sajfutdinow 12. śr. 2,091

Antonio Lindbäck 27., śr. 1,547

Druga linia

Krzysztof Buczkowski 45., śr. 1,094

Jonas Davidsson 47., śr. 1,070

Tomasz Chrzanowski 49., śr. 0,929

Stal

Liderzy:

Tomasz Gollob 7., śr. 2,217

Matej Zagar 21., śr. 1,886

Rune Holta 24., śr. 1,723

Druga linia

Peter Karlsson 19., śr. 1,902

David Ruud 38., śr. 1,308

Thomas Jonasson 44., śr. 1,097

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.