Dyrektor sportowy Wigier Suwałki: Musimy szukać zawodników z pogranicza I ligi i ekstraklasy

Wigry Suwałki jesień w I lidze zakończyły na miejscu spadkowym. Kilka decyzji personalnych ma zapaść w najbliższych dnia, ale skład drużyny na wiosnę będzie się kształtował już w trakcie okresu przygotowawczego.

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

Takiego zespołu jak Wigry w I-ligowej tabeli nie ma. Zadziwiający jest bilans suwalskiej ekipy jeżeli chodzi o podział na mecze u siebie i na wyjeździe. Tylko jedna wygrana, jeden remis i aż siedem porażek - tak słabego bilansu przed własną publicznością nie ma żaden inny klubu w tych rozgrywkach. Co ciekawe wszystkie porażki u siebie były różnicą jednego gola. Ale już w meczach w gościach to pięć wygranych, dwa remisy i trzy porażki - lepiej wypadł tylko lider z Płocka, a taki sam bilans mają jeszcze trzy drużyny z czołówki.

- Te mecze u siebie nie wyglądały źle, ale brakowało po prostu skuteczności - analizuje dyrektor sportowy Wigier, Jacek Zieliński.

W efekcie Wigry zajmują 16. spadkową pozycję w tabeli. To miejsce w klubie nie wywołuje paniki. Wręcz przeciwnie, dyrektor sportowy Jacek Zieliński, raczej uspokaja i stara się pragmatycznie podejść do sprawy.

- Ten zespół jest budowany konsekwentnie od jakiegoś czasu i nie zabuży tego słabszy okres jaki mieliśmy w środku rundy, bo już końcówka była dobra. Na ten słabszy okres miało wpływ kilka czynników. Tylko przypomnę, że w pewnym momencie mieliśmy kontuzjowanych pięciu pomocników - mówi Zieliński.

Na pytanie jakich zmian personalnych można się spodziewać w przerwie zimowej odpowiada: - Żadnej rewolucji nie będzie. Wiem jakie to będą zmiany, ale najpierw musimy o tym poinformować drużynę, a potem media. Potrzebujemy zawodnika do każdej formacji: czyli do ataku, skrzydłowego i albo defensywnego pomocnika albo stopera. Będziemy rozmawiali z zawodnikami, a także z trenerem i wtedy decyzje zapadną - twierdzi Zieliński.

Na pierwszym treningu po przerwie Wigry mają się spotkać 7 stycznia, od 21 stycznia zaplanowane jest zgrupowanie w Bydgoszczy. Ale raczej nie ma się co spodziewać, że drużyna przygotowania do jesieni rozpocznie w pełnym składzie.

- My szukamy zawodników z pogranicza ekstraklasy i I ligi. A jeżeli zawodnik ma do wyboru te dwie klasy to jeżeli jest ambitny to wybierze tą wyższą - przyznaje Zieliński. - My w wielu przypadkach musimy czekać aż niektórzy zawodnicy nie znajdą zatrudnienia w ekstraklasie. Tak było na przykład z Łukaszem Hanzelem, którego uważam za jednego z lepszych pomocników w lidze. Zatrudniliśmy go dopiero jak nie znalazł miejsca w ekstraklasie.

Piłkarze Wigier będą jeszcze trenowali do czwartku. W tym czasie mają badania lekarskie i grę wewnętrzną oraz rozmowy z zarządem klubu.

Więcej informacji na bialystok.sport.pl

Tabela I ligi

Dwa pierwsze zespoły awansują, a trzy ostatnie spadają. Drużyna z miejsca 15 zagra w barażu o utrzymanie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA