W mistrzostwach Ekstraligi Grzegorz Walasek sporo wolniejszy od rywali

Grzegorz Walasek, żużlowiec SPAR Falubazu Zielona Góra, niewiele zdziałał w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi. W niedzielny wieczór na torze w Lesznie nieźle rozpoczynał wyścigi, ale kiepsko kończył, dlatego został sklasyfikowany dopiero na 14. miejscu.

"Greg" Walasek w pierwszym wyścigu najlepiej wyjechał spod taśmy startowej, długo prowadził, ale był zaciekle atakowany przez Martina Vaculika i Grigorija Łagutę. Słowak reprezentujący Unię Tarnów miał wyraźnie szybszy motocykl, dlatego sukcesem zakończył jeden z ataków, gdy do mety pozostało zawodnikom już tylko jedno okrążenie. - Miałem dobry start, ale rywale atakowali mnie z dwóch stron, nie byłem tak szybki jak oni, ale przy krawężniku długo udawało mi się bronić przed ich atakami - mówił Grzegorz Walasek reporterowi telewizji nSport+. - Przegrałem, bo byłem wolniejszy od Vaculika, przed kolejnymi wyścigami coś trzeba zmienić, będzie lepiej albo gorzej.

Lepiej nie było, bo zawodnik SPAR Falubazu w kolejnych gonitwach znów miał motocykle wolniejsze od większości przeciwników. Na starcie było wszystko OK, bo "Greg" rozpoczynał wyścigi na czołowych lokatach, później jednak tracił wysokie pozycje. Gdyby jego sprzęt wytrzymał napór rywali, to z pewnością zobaczylibyśmy zielonogórzanina w jednym z półfinałów.

Po rozegraniu 20 wyścigów najlepszych dwóch zawodników awansowało do finału imprezy, a ci, co zajęli miejsca 3.-10., ścigali się w półfinałach, w których tylko zwycięzcy zdobywali nominację do gonitwy o trofea. Leszczyński tor sprzyjał świetnemu ściganiu, dlatego kibice obejrzeli arcyciekawy turniej. Bezpośrednio do finału "wjechali" Martin Vaculik i Greg Hancock, a z półfinałów awans uzyskali Piotr Pawlicki i Grigorij Łaguta. Rosjanin po kiepskim początku zawodów zajął dopiero 10. miejsce. Znakomicie wykorzystał jednak regulamin turnieju. W finale "Grisza" po niesamowitym ataku przedarł się z ostatniego na pierwsze miejsce. Za nim w następującej kolejności finiszowali: Piotr Pawlicki, Greg Hancock, Martin Vaculik.

WYNIKI IMME

1. Grigorij Laguta (KS Toruń) - 1. miejsce w finale 7 (1,t,2,1,3), 2. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 2. miejsce w finale 10 (2,0,2,3,3), 3. Greg Hancock (PGE Stal Rzeszów) - 3. miejsce w finale 11 (2,3,3,0,3), 4. Martin Vaculik (Unia Tarnów) - 4. miejsce w finale 11 (3,3,3,2,0), 5. Emil Sajfutdinow (Fogo Unia Leszno) - 2. miejsce w półfinale 10 (3,2,2,2,1), 6. Bartosz Zmarzlik (Money Makes Money.pl Stal Gorzów) - 3. miejsce w półfinale 10 (3,2,1,2,2), 7. Peter Kildemand (PGE Stal Rzeszów) - 2. miejsce w półfinale 10 (2,2,2,2,2), 8. Nicki Pedersen (Fogo Unia Leszno) - wycofał się z półfinału 9 (0,3,3,3,w), 9. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 3. miejsce w półfinale 9 (1,3,0,3,2), 10. Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław) - 4. miejsce w półfinale 9 (3,1,1,3,1), 11. Matej Zagar (Money Makes Money.pl Stal Gorzów) 7 (1,1,1,1,3), 12. Krzysztof Buczkowski (GKM Grudziądz) 7 (1,2,1,1,2), 13. Jason Doyle (KS Toruń) 3 (d,d,3,0,0), 14. Grzegorz Walasek (SPAR Falubaz Zielona Góra) 3 (2,1,0,0,0), 15. Niels Kristian Iversen (Money Makes Money.pl Stal Gorzów) 3 (0,1,0,1,1), 16. Paweł Przedpełski (KS Toruń) 1 (d,0,0,0,1), 17. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) 0 (0).

ROBERT DOWHAN DO KIBOLI: FRAJERZY! KOMORNIK WAS ZNAJDZIE

CHULIGANOWI GROZI 5 LAT WIĘZIENIA. KLUBOWI GRYWNA I ZAMKNIĘCIE STADIONU

FALUBAZ POKONAŁ SPARTĘ. SZKODA, ŻE DOBRY MECZ POPSULI CHULIGANI

DARCY WARD W FALUBAZIE. "PRZEPRASZAM ZA PODEPTANY SZALIK"

WIĘCEJ INFORMACJI SPORTOWYCH SZUKAJCIE NA ZIELONA GÓRA.SPORT.PL

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.