Inna rzecz, że w wersji prawdopodobnej - do zamknięcia sezonu zielonogórskiej drużynie zostało do rozegrania już tylko jedno spotkanie na własnym stadionie: 23 sierpnia z GKM Grudziądz. Istnieje jednak szansa, że Falubazowi uda się awansować do play-off, wówczas w tym sezonie mogą się trafić dwa kolejne występy przy W69.
Kary Komisji Orzekającej Ligi spadły na klub z Zielonej Góry za to, co stało się w niedzielę 19 lipca. Żużlowcy Falubazu wygrali ze Spartą Wrocław 50:40. Niestety, w trakcie meczu na tor wbiegła grupka pięciu mężczyzn, by zerwać płachtę fanów z Wrocławia. I to był skandal grubego kalibru.
W cieniu grzechu głównego tkwił mniejszy, choć - zdaniem komisji - także karygodny. Otóż w sektorze kibiców z Zielonej Góry zawisła ogromna płachta z poradą dla australijskiego żużlowca Darcy'ego Warda, by wypier... z Falubazu.
Komisja oceniła, że w Zielonej Górze zostały złamane zapisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, a klub nieprawidłowo zabezpieczał mecz. Za wbiegnięcie ludzi na tor Falubaz musi zapłacić 15 tys. zł oraz liczyć się z tym, że zorganizuje mecz zamknięty dla publiczności, jeśli podpadnie w okresie półrocznego zawieszenia. Za transparent z obraźliwym hasłem spadła kolejna kara pieniężna - 4 tys. zł.
Oczywiście zielonogórski klub może szukać odwrotu od wyroków w procedurze odwoławczej.
TAK OPISYWALIŚMY MECZ FALUBAZU ZE SPARTĄ WROCŁAW. JEDEN Z TYCH, KTÓRZY WBIEGLI NA TOR, ZOSTAŁ POJMANY. GROZI MU 5 LAT WIĘZIENIA.