Klęska z USA - gdzie ta drużyna na Euro
Oceny Polaków w skali od 1 do 6.
Artur Boruc 2-. Mógł się lepiej zachować przy drugim, zaspał przy trzecim golu. Także nieporozumienie z Bąkiem omal nie skończyło się golem.
Marcin Wasilewski 1. Ani jednej akcji ofensywnej, w defensywie co chwilę popełniał błędy, winny utraty drugiego gola.
Jacek Bąk 2+. Popełnił błąd przy pierwszym golu. Plus za akcje w drugiej połowie, kiedy wybił piłkę zmierzającą do pustej bramki.
Arkadiusz Radomski 3. Lepszy w drugiej połowie, gdy grał jako defensywny pomocnik. W pierwszej spisał się tylko nieźle.
Grzegorz Bronowicki 1. Gdy tylko musiał wyprowadzić piłkę, zawsze ją tracił. Pierwszą akcję ofensywną przeprowadził po pół godzinie gry. Na początku drugiej połowy po jego błędzie Donovan był sam na sam z Borucem. Z każdym sparingiem jest dalej od pierwszej jedenastki na mecz z Niemcami.
Łukasz Piszczek 1. Bez dośrodkowań i strzałów, ale ze stratami. Prawdopodobnie przekreślił szanse na wyjazd na Euro.
Dariusz Dudka 3. Podawał i próbował strzelać, bez poważnych błędów w defensywie. W drugiej połowie bezbłędny na środku obrony.
Mariusz Lewandowski 4-. Najlepszy w polskim zespole. Dryblował, podawał i odbierał piłkę.
Jacek Krzynówek 2. Ani jednego dośrodkowania, Polacy nie przeprowadzili jego lewą stroną ani jednej akcji. Ale chociaż próbował strzelać.
Maciej Żurawski 1+. Za bardzo się cofał, grał bardziej jako pomocnik. Kiedy już dostawał piłkę zwalniał akcje.
Paweł Brożek 1. Wyjazd na Euro miał podany na tacy. Przed swoją publicznością, na ulubionej pozycji. Wystarczyło się schylić. Nie pokazał nic i chyba do Austrii i Szwajcarii nie pojedzie.
Ebi Smolarek 3. Robił co mógł, ale w środę mógł wyjątkowo niewiele.
Radosław Matusiak 2. Przez pierwsze 10 minut drugiej połowy zrobił więcej niż Żurawski i Brożek w pierwszej. Potem dostosował się do ich poziomu.
Wojciech Łobodziński 2. Niewiele lepszy od Piszczka. Cień zawodnika z meczów z Finlandią i Czechami.
Łukasz Garguła 1. Słaby jak w lidze. W takiej formie bez szans na grę w pierwszej jedenastce.
Michał Goliński 1. Nie było widać, że jest na boisku.
