Łzy Mileny, żony Ronaldo

Dwie godziny płakała Milena Domingues, żona Ronaldo, kiedy dowiedziała się o transferze Brazylijczyka do Realu. Postanowiła jednak wyjechać z nim do Madrytu.

Domingues kilkakrotnie przyznawała na łamach prasy, że ma nadzieję, iż mąż zostanie we Włoszech, bo sama gra w występującym w kobiecej Serie A Fiammamonzie. - Do momentu, kiedy okazało się, że dojdzie do transferu, była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie - powiedział trener Raffaele Solimeno, który radził jej, by zamieszkała w Hiszpanii, ale kontynuowała karierę w klubie. Domingues uznała jednak ten pomysł za niepraktyczny.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.