Weekend gwiazd NBA. Griffin królem wsadów

Konkurs wsadów powrócił! Były nie tylko rekwizyty i niecodzienne pomysły, ale też trudne technicznie wsady. Głosami kibiców zwyciężył debiutant Blake Griffin z Los Angeles Clippers. W konkursie rzutów za trzy triumfował James Jones z Miami Heat.

ZObacz wsady Griffina - na Z Czuba.tv ?

Po kilku słabszych edycjach, w których więcej było aktorstwa, a mniej efektownego pakowania piłki do kosza, kibice doczekali się na udane połączenie kreatywności z dobrą techniką. W eliminacjach startowali DeMar DeRozan z Raptors, Serge Ibaka z Thunder, JaVale McGee z Wizards oraz Blake Griffin z Clippers, a finalistów wyłoniły punkty przyznawane przez jury.

W pierwszym wsadzie DeMar DeRozan skorzystał z pomocy kolegi. Po podaniu od belki wspierającej kosz, wyszedł w górę, przełożył pod nogą i zapakował do kosza. Sędziowie ocenili ten wsad na 44 punkty, w drugiej rundzie zdobył komplet - wyrzucił piłkę przed siebie, dynamicznie nabiegł gdy ta odbiła się od parkietu, złapał ją prawą ręką i będąc już za koszem zapakował. 94 punkty w sumie nie dały mu awansu do finału.

W finale zabrakło także miejsca dla pochodzącego z Kongo Serge'a Ibaki. Zawodnik Thunder najpierw zapakował jedną ręką wybijając się zza linii rzutów wolnych, a w drugiej rundzie "uwolnił" zawieszoną na koszu maskotkę. Wybiegając zza kosza wybił się wysoko w górę, zębami ściągnął uwięzioną na koszu maskotkę i w międzyczasie zapakował piłkę.

Faworyt ekspertów i kibiców, Blake Griffin w pierwszej rundzie nieco rozczarował. W pierwszym wsadzie zapakował po obrocie o 360 stopni, w drugim po podaniu Barona Davisa o bok tablicy z impetem, dwoma rękoma wsadził pikę do kosza, ale sędziowie wysoko oba wsady i znalazł się w finale.

Królem pierwszej rundy był McGee, który z każdym kolejnym wsadem zwiększał ilość piłek. Najpierw wsadził dwie piłki do dwóch koszy, a w drugiej próbie włożył aż trzy piłki do jednego kosza! Dwie trzymał w rękach, trzecią podał mu nad kosz John Wall.

W finale triumfował Griffin. Zaczął od zmodyfikowanego wsadu Vince'a Cartera z 2000 roku. Nabiegł z lewej strony, odbił piłkę od tablicy, złapał piłkę w powietrzu prawą ręką, zapakował ją i zawiesił się na łokciu. W drugim popisał się ogromną pomysłowością - na halę wjechał samochód. Griffin wziął długi rozbieg, siedzący w aucie Baron Davis wyrzucił piłkę do gory, a Griffin przeskakując nad maską samochodu wpakował ją do kosza.

McGee odpowiedział dwoma efektownymi "dunkami", ale zrezygnował z dodatkowych rekwizytów. Najpierw zrobił rozbieg wzdłuż linii końcowej, wybił się, przeleciał pod koszem i po obrocie ręką o 360 stopni zapakował piłkę prawą ręką. W drugim wsadzie odbił piłkę od tablicy, wyskoczył wysoko w górę (głowę miał ponad obręczą) i wsadził ją do kosza.

Kibice w głosowaniu sms-owym zdecydowali, że lepiej piłkę do kosza wsadzał Griffin i to on zwyciężył w tegorocznym konkursie. Dostał 68 procent głosów.

Jones pokonał Pierce'a i Allena!

Konkurs rzutów za trzy wygrał James Jones z Miami Heat. W finale zdobył 20 punktów i pokonał dwóch zawodników Celtics - ubiegłorocznego zwycięzcę Paula Pierca, którego publiczność w Los Angeles wybuczała oraz Ray'a Allena, najlepiej rzucającego za trzy gracza w historii NBA. Wcześniej z rywalizacji odpadli Dorell Wright, Daniel Gibson i Kevin Durant - najlepszy strzelec NBA w tym sezonie zdobył zaledwie sześć punktów - to drugi najgorszy wynik w historii. Niechlubny rekord pięciu punktów należy do sześciokrotnego mistrza NBA Michaela Jordana.

- Nie czułem wcale presji. Prawie sto procent moich rzutów to trójki, nie było to nic nowego - mówił Jones tuż po zwycięstwie w konkursie.

Wyniki konkursu rzutów za trzy:

Eliminacje: Ray Allen - 20; James Jones - 16; Paul Pierce - 12; Dorell Wright - 11; Daniel Gibson - 7; Kevin Durant - 6;

Finał: James Jones - 20; Paul Pierce - 18; Ray Allen - 15

Pozostałe konkursy

Stephen Curry z Golden State Warriors triumfował w konkursie sprawności koszykarskiej. W finale najszybciej pokonał specjalnie przygotowany tor (28,2 sek.) i zdecydowanie pokonał Russella Westbrooka z Oklahoma City Thunder. W eliminacjach odpadli Derrick Rose (Chicago Bulls), Chris Paul (New Orleans Hornets) oraz John Wall (Washington Wizards, MVP meczu debiutantów).

W konkursie rzutów drużynowych najlepszy był zespół z Atlanty (Al Horford, Hawks; Coco Miller, WNBA Atlanta Dream; Steve Smith, weteran), który w finale pokonał ubiegłorocznych triumfatorów - Teksas (Dirk Nowitzki, Mavericks; Roneeka Hodges, WNBA San Antonio Silver Stars; Kenny Smith, weteran). W pierwszej fazie odpadły zespoły z Chicago i Los Angeles.

MVP Meczu Debiutantów został wybrany John Wall ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.